Raków II wznawia ligę. Celem utrzymanie.

W niedzielę rozgrywki w klasie okręgowej wznowi drugi zespół Rakowa. Trener drużyny Andrzej Wróblewski nie ukrywa, że celem w rundzie wiosennej będzie utrzymanie. – Nasze miejsce w tabeli mówi samo za siebie – mówi Wróblewski, który zimą wznowił pracę w klubie z Limanowskiego.
W niedzielę rozgrywki w klasie okręgowej wznowi drugi zespół Rakowa. Trener drużyny Andrzej Wróblewski nie ukrywa, że celem w rundzie wiosennej będzie utrzymanie. – Nasze miejsce w tabeli mówi samo za siebie – mówi Wróblewski, który zimą wznowił pracę w klubie z Limanowskiego. Drugi zespół Rakowa wznawia rozgrywki w klasie okręgowej po prawie pięciomiesięcznej przerwie. Na półmetku rozgrywek, częstochowianie zajmują dwunaste miejsce w tabeli i w klubie z Limanowskiego zdają sobie sprawę, że wiosną drużynę czeka walka o utrzymanie. W przerwie zimowej do pracy z Rakowem II powrócił Andrzej Wróblewski, który ostatnie pół roku spędził na rehabilitacji operowanego biodra. Szkoleniowiec liczy, że wysiłek włożony w okresie przygotowawczym, zaprocentuje w meczach o ligowe punkty. – Przygotowania przebiegły zgodnie z planem. Wszystko to co sobie zaplanowaliśmy, udało nam się zrealizować. Zadowolony jestem także z wyników meczów sparingowych. Nie wyszło nam praktycznie tylko jedno spotkanie, przegrane 0:3 z Zawiszą Pajęczno. W pozostałych drużyna zaprezentowała się z dobrej strony, co może być dobrym prognostykiem przed ligą. Zdaję sobie jednak sprawę, że nasze umiejętności zostaną zweryfikowane w trakcie meczów o ligowe punkty – twierdzi Wróblewski. Na inaugurację rundy wiosennej w klasie okręgowej, czerwono – niebiescy zmierzą się z M.L.K.S. Woźniki. Według Wróblewskiego niedzielne spotkanie będzie ważne zwłaszcza w sferze psychologicznej. – Sam byłem piłkarzem i wiem jak ważny był pierwszy mecz w sezonie, czy w rundzie – przestrzega szkoleniowiec. – Od tego jak zaczniesz ligę zależy w jakim nastroju podejdziesz do kolejnego spotkania. W niedzielę czeka nas bardzo trudny mecz. Drużyna z Woźnik od kilku sezonów ma ustabilizowany i zgrany skład, a zawodnicy dobrze rozumieją się na boisku – zaznacza Wróblewski. Niewykluczone, że przeciwko M.L.K.S, drugi nasz zespół zostanie wzmocniony kilkoma graczami z szerokiej kadry drugoligowca. W gronie tym powinni znaleźć się piłkarze, którzy przeciwko Czarnym Żagań zagrają w mniejszych wymiarze czasowym bądź w ogóle nie pojawią się na boisku. Spotkanie z M.L.K.S Woźniki rozpocznie się w niedzielę, o godzinie 11. na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy Limanowskiego.