[Raków II] Zwycięstwo na inaugurację wiosny
Podopieczni Dariusza Klaczy ruszyli do ataku od pierwszego gwizdka. W 3. minucie Adam Basse wypuścił Jakuba Łukasiewicza, ale Maksymilian Manikowski dobrze skrócił kąt i "Łuki" nie miał miejsca, by oddać skuteczne uderzenie. 10 minut później ponownie strzelał Jakub Łukasiewicz, który pierwszy raz wystąpił dziś w ligowym meczu z kapitańską opaską. W końcówce premierowego kwadransa bramce Muhameda Šahinovicia zagrozili goście, lecz niecelnie próbował Maksymilian Biskup.
W 30. minucie Medaliki wykonywali rzut wolny z okolic 18. metra. Piłka trafiła w pole karne, a tam faulowany był Jakub Łukasiewicz. Po chwili sam poszkodowany podszedł do "jedenastki" i pewnie ją wykorzystał. Ekipa trenera Klaczy zeszła na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.
Po zmianie stron lepszy moment mieli goście. Tuż po wznowieniu gry groźny "centrostrzał" zaprezentował Wojciech Szumilas, ale poradził sobie z nim Muhamed Šahinović. Szumilas próbował też w 50. minucie, jednak tym razem zbyt mocno i piłka pofrunęła nad bramką. Trzecia próba tego zawodnika okazała się skuteczna. W 58. minucie Wojciech Szumilas wykorzystał celne dośrodkowanie i głową umieścił piłkę w siatce, doprowadzając do remisu.
W drugiej części gry Ibrahimę Secka i Emanuela Gibałę zastąpili Dawid Kucharczyk oraz Max Pawłowski. Tuż po zdobytej przez gości bramce na boisku pojawił się także David Kabala. Kongijczyk miał szansę wpisać się na listę strzelców w 61. minucie, ale jego strzał po dograniu Kacpra Kotali okazał się niecelny. 12 minut później prawą stroną szarżował Szymon Jarek. Wahadłowy znalazł przed polem karnym Macieja Suskiego i środkowy pomocnik precyzyjnym strzałem po ziemi pokonał Maksymiliana Manikowskiego, dając prowadzenie Medalikom.
W ostatnim kwadransie drugi zespół Rakowa mógł podwyższyć prowadzenie. Szansę miał David Kabala, ale ponownie uderzał niecelnie. W 77. minucie pięknym trafieniem w stylu gola Paolo Di Canio z meczu West Ham - Wimbledon mógł popisać się Max Pawłowski, lecz efektowny strzał minął lewy słupek bramki Podbeskidzia II. Do siatki trafił w 85. minucie David Kabala, jednak w tej sytuacji arbiter odgwizdał spalonego. W doliczonym czasie gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Maciej Suski i gracz, który zdobył zwycięskiego gola, zmuszony był opuścić boisko. Rezultat meczu nie uległ już zmianie i Medaliki w pierwszej ligowej rywalizacji tej wiosny zgarnęli komplet punktów.
– Wygraliśmy mecz i to jest najważniejsza prawda dzisiejszego podsumowania. Półka była przez drużynę Podbeskidzia II zawieszona bardzo wysoko, ponieważ wystąpiło wielu zawodników z pierwszego zespołu, co gwarantowało pewnego rodzaju jakość w szeregach rywala. My także wierzyliśmy w naszą jakość i w to, nad czym w ostatnim czasie pracowaliśmy. Przyniosło to dwie bramki i wygraliśmy mecz – podsumowuje zwycięski debiut trener Dariusz Klacza.
Kolejne ligowe spotkanie drugi zespół Rakowa rozegra w sobotę, 8 marca. Medaliki na domowym obiekcie zmierzą się z rezerwami Rekordu Bielsko-Biała.
Raków II - Podbeskidzie II 2:1
Bramki: Łukasiewicz (31'), Suski (73') – Szumilas (58')
Raków II: Šahinović, Zieliński, Józefczyk, Mikołajczyk, Kotala (90. Herman), Jarek (83. Mazanek), Suski, Seck (46. Kucharczyk), Gibała (46. Pawłowski), Łukasiewicz, Basse (59. Kabala).