Raków - Stomil 2:0 (0:0)

Piąte zwycięstwo z rzędu stało się faktem! Raków Częstochowa pokonał na własnym boisku Stomil Olsztyn 2:0. Dwa gole dla naszego zespołu zdobył Szymon Lewicki.

Trener Marek Papszun w wyjściowej jedenastce dokonał dwóch zmian względem ostatniego pojedynku z Termalicą. Od początku na murawie pojawili się Daniel Bartl i Maciej Domański, którzy zastąpili Karola Mondka i Dariusza Formellę.

Czerwono-niebiescy mogli znakomicie rozpocząć spotkanie. Już w 4. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka trafiła do Miłosza Szczepańskiego. Nasz ofensywny pomocnik zdecydował się na strzał, jednak futbolówka odbiła się od poprzeczki i goście zażegnali niebezpieczeństwo. Raków prowadził grę, ale nie przełożyło się to na dużą ilość sytuacji bramkowych. Warto odnotować jeszcze minimalnie niecelny strzał z dystansu Igora Sapały oraz akcję Patryka Kuna, który dośrodkował w pole karne, gdzie na piłkę czekał Petr Schwarz. Niestety czeski zawodnik nieczysto trafił w piłkę, która opuściła pole gry. Po stronie Stomilu należy wspomnieć jedynie o niecelnym strzale Grzegorza Lecha.

Po zmianie stron Raków dokonał tego, czego nie udało się zrobić na początku meczu. W 49. minucie Daniel Bartl dograł piłkę w pole karne, a tam Szymon Lewicki głową skierował ją do bramki. Było to premierowe trafienie zawodnika pozyskanego z Zagłębia Sosnowiec. Jak się okazało potem - nieostatnie. W 81. minucie z rzutu wolnego dośrodkowywał Patryk Kun, a Lewicki znowu główkował nie do obrony. Raków prowadził już 2:0. W końcówce Szymon mógł "ustrzelić" hattricka. Najpierw 30-latek znalazł się sam na sam z Michałem Leszczyńskim, ale górą był golkiper rywali. 120 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry sfaulowany w polu karnym został Miłosz Szczepański. Lewicki z jedenastu metrów trafił w słupek, następnie poprawił i futbolówka znalazła się w siatce, ale sędzia przerwał grę i gola nie uznał. Według przepisów zawodnik, który wykonuje rzut karny, a futbolówka odbije się od słupka bądź poprzeczki, nie może dobić swojego strzału. 

Ostatecznie częstochowianie wygrali 2:0, jednocześnie odnosząc piąte zwycięstwo z rzędu. Raków ma już 19 punktów i umocnił się na pozycji lidera. W kolejnym spotkaniu ekipa Marka Papszuna zmierzy się na wyjeździe z Garbarnią Kraków. Ten pojedynek odbędzie się 9 września o godzinie 12.30.

Raków Częstochowa - Stomil Olsztyn 2:0 (0:0)

Bramki: 
1:0 - Szymon Lewicki 49'
2:0 - Szymon Lewicki 81'

Kartki: 
7' - Igor Sapała
60' - Szymon Lewicki
80' - Łukasz Sołowiej

Raków Częstochowa: Gliwa - Kasperkiewicz, Niewulis, Góra, Bartl (63. Mondek), Schwarz, Sapała, Kun (82. Petrasek), Domański (76. Malinowski), Szczepański, Lewicki. 

Stomil: Leszczyński - Kuban, Lech, Głowacki, Stromecki, Zając (58. Kun), Głowacki (67. Trojak), Jarosz, Sołowiej, Szywacz, Góral (82. Śledź).

Widzów: 3119