Raków walczy na Wzgórzu Wolności

Po porażce z GKS-em Bełchatów Raków Częstochowa udaje się do Wejherowa, gdzie zmierzy się z Gryfem i powalczy o pierwszy komplet punktów tej wiosny. Początek spotkania w sobotę 11 marca o godzinie 15. 

Czerwono-niebiescy przez 19. kolejek byli niepokonani. Dopiero w minioną niedzielę tę serię przerwała drużyna z Bełchatowa, co na pewno podrażniło naszych piłkarzy. Mimo kilku dogodnych sytuacji do zdobycia bramki to rywale, a konkretnie Patryk Rachwał zdołał trafić do siatki. Potknięcie RKS-u wykorzystała Odra Opole, która objęła fotel lidera. 

Do Wejherowa Raków udał się w piątkowe wczesne popołudnie. Niestety pod Jasną Górą został Rafał Figiel. Nasz kapitan w tej kolejce musi pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. Poza absencją "Figa" wszyscy zawodnicy są do dyspozycji sztabu szkoleniowego RKS-u, w tym Peter Mazan. Słowak był nieobecny w pierwszym wiosennym również z powodu kartek. 

Nasi rywale do sobotniej konfrontacji przystąpią podbudowani zwycięstwem 3:1 nad Kotwicą Kołobrzeg. Dobry początek rundy na pewno dodał pewności siebie podopiecznym Jarosława Kotasa. W ekipie żółto-czarnych występuje Przemysław Mońka. Były piłkarz Rakowa "wykartkował" się i jutrzejszy mecz obejrzy z perspektywy trybun. 

W pierwszej konfrontacji obydwóch drużyn górą był Raków. Czerwono-niebiescy wygrali 4:1, a bramki zdobyli: Tomas Petrasek, Piotr Malinowski, Przemysław Oziębała i Rafał Figiel. Goście odpowiedzieli jedynie trafieniem Przemysława Szura. 

Arbitrem sobotniego meczu będzie Marcin Liana z Bydgoszczy, który w tym sezonie prowadził jedno spotkanie z udziałem Rakowa. Wówczas częstochowianie pokonali na własnym boisku 1:0 Polonię Bytom. 

Gryf Wejherowo - RKS Raków Częstochowa
Sobota, 11 marca godzina 15.00
Stadion na Wzgórzu Wolności