Remis na koniec roku | Raków - Motor 2:2

W spotkaniu 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy podzieliliśmy się punktami przy L83 z Motorem Lublin.

Już w 4 minucie Ivi Lopez trafił w słupek z rzutu wolnego. Minutę później, strzał Jesusa Diaza został zablokowany. Od 10 minut Raków wyszedł na prowadzenie. Vladyslav Kochergin odnazał podaniem Michalea Ameyawa i błyskawicznie znalazł się w polu karnym rywala. Ameyaw prostopadłym podaniem zagrał do Kochergina i ten pokonał Kacpra Rosę. Gospodarze nie zamierzali na tym poprzestać i w kolejnych minutach przed szansą podwyższenia wyniku stawał Ivi. W 16 minucie uderzył nad poprzeczką, a później jego strzał tuż przy słupu wybronił golkiper Motoru. Chwilę później, ponownie z pojedynku Ivi - Rosa, górą wyszedł ten drugi. Gdy Raków atakował, a kibice czekali na kolejnego gola, niespodziewanie do siatki trafił zespół trenera Mateusza Stolarskiego. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Bartosza Wolskiego dotarło do Kaena Caliskanera, który zgrał głową w stronę bramki, a w zamieszaniu w polu karnym piłkę trącił jeszcze Marek Bartos. Sytuację próbował ratować Milan Rundić, ale piłka przekroczyła linię bramkową. Podopieczni trenera Marka Papszuna próbowali przebić się w pole karne m.in. przez prostopadłe podania i po takim zagraniu przed szansą stanął Jesus Diaz, ale uderzył obok bramki.

 

Druga połowa mogła rozpocząć się od rzutu karnego dla Rakowa. Zoran Arsenić upadł w polu karnym po starciu z Piotrem Ceglarzem. Sędzia Stefański wskazał początkowo na jedenastkę, ale po analizie VAR anulował swoją decyzję. Do głosu zaczął dochodzić Motor. W 71 minucie Bartosz Wolski trafił w słupek. Dwie minut później, zespół gości cieszył się z prowadzenia. Sergi Samper odnalazł w polu karnym Samuela Mraza i ten pokonał Kacpra Trelowskiego. W ostatnich dziesięciu minutach po stronie Rakowa widzieliśmy strzał nad poprzeczką Kochergina i wyłuskaną piłkę przez Iviego, którego strzał obronił Rosa. Do regulaminowego czasu gry doliczono 16 minut. I tuż po rozpoczeciu dodatkowego czasu, strzał głową Rodina obronił bramkarz Motoru. W 93 minucie na tablicy wyników było już 2:2. Peter Barath wygrał pojedynek i zgrał do Jeana Carlosa, a ten z klilku metrów trafił do siatki.

 

Raków Częstochowa - Motor Lublin 2:2 (1:1)

 

Bramki: Ameyaw 10', Jean Carlos 90+3' - Bartos 32', Mraz 73'

 

Raków: Trelowski - Tudor, Arsenić, Rundić (89, Rodin)- Jean Carlos, Otieno (18, Svarnas) - Berggren (80, Barath), Kochergin - Díaz (46, Lamprou), Ameyaw (80, Brunes) - Ivi.

Motor: Rosa - Stolarski (77, Wójcik), Bartos, Najemski - Luberecki, Wolski, Samper (89, R. Król), Caliskaner (89, Simon), Ndiaye (59, M. Król) - Mraz (89, Wełniak), Ceglarz.

 

Żółte kartki: Samper, Wolski

Widzów: 5500

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz)