Remis Rakowa II w starciu ze Śląskiem Świętochłowice
Rywalem młodych Czerwono-Niebieskich był Śląsk Świętochłowice, zespół zajmujący przed tą serią gier 13. miejsce w tabeli. W niej różnica między obiema drużynami wynosiła zaledwie dwa punkty.
Po urazie do gry - na razie w drugiej drużynie - powrócił Michał Gliwa, który w niedzielnym spotkaniu spędził na murawie 90 minut. Pełny mecz rozegrał także Jakub Apolinarski. Choć w pierwszej połowie zarówno Raków, jak i Śląsk miał swoje okazje ku temu, by zdobyć otwierającego gola, to zakończyła się ona bezbramkowym remisem. Za to w drugiej części padły aż cztery gole. Najpierw na prowadzenie wyszli goście ze Świętochłowic, a na listę strzelców w 47. minucie wpisał się Szymon Tutaj. Dwanaście minut później podopieczni trenera Tomasza Kuźmy doprowadzili do remisu. Dośrodkowanie z rzutu rożnego mocnym strzałem głową pod poprzeczkę wykończył Jakub Budnicki. W 69. minucie goście zdobyli drugiego gola, a naszego golkipera pokonał Damian Wasiak. Zawodnicy Rakowa nie ustawali w walce o lepszy rezultat. W ostatniej akcji sędzia podyktował dla nich rzut karny. Do piłki podszedł Bartosz Chłód i precyzyjnym strzałem w róg bramki doprowadził do wyrównania. Po chwili arbiter zakończył mecz, a zespoł podzieliły się punktami.
Czerwono-Niebiescy dopisali do swojego dorobku jeden punkt. Na półmetku rozgrywek z dorobkiem 20 "oczek" plasują się na 9. miejscu w tabeli. W sobotę, 23 listopada, o godzinie 13:00 zmierzą się na wyjeździe z Czarnymi Starcza. Będzie to mecz półfinałowy okręgowego Pucharu Polski. Zwycięzca zapewni sobie grę w finale tych rozgrywek.
Raków Częstochowa - Śląsk Świętochłowice 2:2 (0:0)
Raków: Gliwa - Budnicki, Sieracki (75. Bartkowiak), Chłód, Jargosz (85. Kobyłkiewicz), Uziębło, Ślęzak, Bajkiewicz (55. Głasek), Apolinarski, Januszewski, Bator