Rezerwy Rakowa zagrają o awans

W sobotę piłkarze rezerw Rakowa zainaugurują sezon w lidze okręgowej. Trener drugiego zespołu Dawid Jankowski zapowiada walkę o miejsce premiowane awansem do czwartej ligi. – Jeśli w każdym meczu drużyna zagra z pełnym zaangażowaniem, to mamy szansę na awans – twierdzi Jankowski
W sobotę piłkarze rezerw Rakowa zainaugurują sezon w lidze okręgowej. Trener drugiego zespołu Dawid Jankowski zapowiada walkę o miejsce premiowane awansem do czwartej ligi. – Jeśli w każdym meczu drużyna zagra z pełnym zaangażowaniem, to mamy szansę na awans – twierdzi Jankowski. W poprzednim sezonie rezerwy Rakowa zajęły w lidze okręgowej czwarte miejsce. Zespół prowadzony wówczas przez Andrzeja Wróblewskiego zgromadził na swoim koncie 56. punktów, odnosząc osiemnaście zwycięstw. W tym sezonie z powodu absencji Wróblewskiego, zespół poprowadzi duet Dawidów: Jankowskiego i Błaszczykowskiego. – Obaj będziemy w równym stopniu odpowiedzialni za tą drużynę – mówi Jankowski, który oprócz rezerw zajmuje się także szkoleniem juniorów z rocznika 95’ w Rakowie oraz pomaga Jerzemu Brzęczkowi w treningach z pierwszym zespołem. Według Jankowskiego rezerwy Rakowa mogą w tym sezonie pokusić się nawet o awans do czwartej ligi. Przygotowania do rozgrywek przebiegły zgodnie z planem, a treningi odbywały się niemal równolegle z pierwszym zespołem. W kadrze drużyny znajdują się głównie młodzi piłkarze oraz zawodnicy, którzy ocierają się o szeroką kadrę Rakowa. Zespół będzie także uzupełniany graczami, którzy w mniejszym wymiarze czasowym pojawiali się w rozgrywkach drugoligowych. – Powinni walczyć o zwycięstwo w każdym meczu. Jeśli w każdym spotkaniu zagrają z pełnym zaangażowaniem, to możemy nawet awansować do czwartej ligi – uważa Jankowski. Stawką meczów będzie nie tylko walka o ligowe punkty, ale także możliwość wypromowania i trafienia do kadry pierwszego zespołu. – Wyróżniający się piłkarze mają szansę stać się podstawowymi zawodnikami drugoligowej drużyny. Taką drogę przeszli przecież ostatnio Maciej Gajos, Łukasz Brondel, Paweł Nocuń, czy Łukasz Kowalczyk – dodaje „Dżana”. Pierwszym rywalem rezerw Rakowa będzie w sobotę, na stadionie przy ul. Limanowskiego Liswarta Popów. – Pierwotnie chcieliśmy przełożyć ten mecz na niedzielę, ale niestety nie udało się. Wówczas szansę na grę mieliby także zawodnicy, którzy w mniejszym wymiarze czasowym występowali w meczu pierwszej drużyny z Turem Turek – informuje Jankowski, który w meczu z Liswartą zapowiada walkę o trzy punkty. – Gramy o zwycięstwo w każdym meczu i nie patrzymy na przeciwnika. Zdaję sobie jednak sprawę, że czeka nas ciężkie spotkanie, bo Liswarta także ma aspiracje do awansu – kończy trener. Początek meczu o godzinie 17.