RKS Raków - Olimpia Grudziądz 0:0
Trener Marek Papszun do gry desygnował tę samą jedenastkę, która skutecznie walczyła w Tychach. W osiemnastce nastąpiły natomiast dwie zmiany: Mateusz Kos i Hubert Tomalski zastąpili kontuzjowanego Jakuba Szumskiego i Miłosza Szczepańskiego.
Pierwsza połowa nie obfitowała w sytuacje bramkowe. Zarówno gospodarze jak i goście nie potrafili sfinalizować swoich ataków. Za to zobaczyliśmy wiele żółtych kartek. Sędzia w pierwszej części gry aż sześciokrotnie napominał piłkarzy (czterokrotnie częstochowian i dwukrotnie grudziądzan).
W drugiej części meczu kibice oglądali żywsze widowisko. Sygnał do ataku dał w 52. minucie spotkania Piotr Malinowski, którego strzał z trudem na rzut rożny wybronił Małecki. Kolejne okazje mieli Karol Mondek i Dariusz Formella, ale ich uderzenia były minimalnie niecelne. W końcówce meczu doszło do co najmniej dwóch kontrowersyjnych sytuacji. Rezerwowi Krystian Wójcik i Hubert Tomalski byli faulowani w polu karnym Olimpii. Jednak gwizdek arbitra Konrada Kiełczewskiego milczał. W efekcie protestów na trybuny zostali odesłani najpierw trener bramkarzy Maciej Sikorski, a następnie trener Marek Papszun. - Niepodyktowano dla nas trzech rzutów karnych. Ilość błędów jakie popełniono dzisiaj była zatrważająca - mówił na gorąco szkoleniowiec czerwono-niebieskich na konferencji prasowej.
Ostatetcznie kibice bramek w sobotni wieczór nie oglądali. W kolejnym spotkaniu Raków zmierzy się na wyjeździe z Górnikiem Łęczna.
RKS Raków Częstochowa - Olimpia Grudziądz 0:0
Kartki:
12' - Jakub Łabojko
16' - Matej Podlogar
20' - Igor Sapała
38' - Łukasz Góra
41' - Dariusz Formella
45' - Robert Candrea
89' - Mateusz Kos
Składy:
RKS Raków: Lis - Rakhmanov, Niewulis, Góra, Mondek (78. Tomalski), Malinowski, Sapała, Łabojko, Radwański, Formella (83. Wójcik), Embalo (66. Czerkas).
Olimpia Grudziądz: Małecki - Bielawski, Candrea, Michalik (72. Rubio), Kurowski, Kaczmarek, Podlogar (83. Vukusić), Zitko, Wełna, Jazvić, Klimczak.
Widzów: 2687