RKS Raków - Olimpia Zambrów 5:2 (2:1)

Piłkarze Rakowa po dwóch meczach bez zwycięstwa w 7. kolejce II ligi zainkasowali 3 punkty. Na własnym stadionie pokonali 5:2 Olimpię Zambrów. Bramki dla naszego zespołu zdobywali: Piotr Malinowski (dwie), Kacper Łazaj, Maksym Kowal i Rafał Figiel.

Spotkanie rozpoczęło się od ataków częstochowian. Po 120 sekundach mogło być 1:0 dla Rakowa, ale strzał Wojciecha Okińczyca obronił Piotr Czapliński. Kilka minut później po uderzeniu Rafała Figla piłka odbiła się od poprzeczki.

W 17 minucie Raków objął prowadzenie. Kamiński posłał otwierające podanie do Malinowskiego, a ten wpadł w pole karne i technicznym strzałem pokonał bramkarza Olimpii.

Goście próbowali szybko odrobić straty, ale szczelna obrona RKS-u nie pozwalała na wiele rywalom. Podopieczni Krzysztofa Zalewskiego wywalczyli rzut rożny w 27 minucie. Na bramkę strzeżoną przez Mateusza Kosa uderzył Dominik Lemanek, który doprowadził do wyrównania.

Podrażnieni czerwono-niebiescy za wszelką cenę chcieli ponownie objąć prowadzenie. Ta sztuka udała się po blisko pół godzinie gry, kiedy Dawid Kamiński wpadając w pole karne, wyszedł sam na sam z Czaplińskim i oddał strzał. Golkiper Olimpii odbił piłkę, ale ta trafiła ponownie do naszego zawodnika, który podał futbolówkę Malinowskiemu, a 31-latek zdobył swojego drugiego gola.

Częstochowianie w pierwszej połowie mogli podwyższyć prowadzenie, ale brakowało trochę szczęścia i precyzji.

W drugich trzech kwadransach stroną przeważającą byli podopieczni Radosława Mroczkowskiego, co zaowocowało trzema bramkami.
Najpierw w 62 minucie po dośrodkowaniu Kamińskiego akcję zamykał Kacper Łazaj, który strzałem głową podwyższył rezultat.

Goście co prawda zdobyli bramkę kontaktową, a jej autorem był Michał Twardowski, ale na więcej Raków zambrowianom nie pozwolił, a sam punktował przeciwnika.

9 minut przed końcem regulaminowego czasu gry swoją bramkę zdobył Maksym Kowal, który wykorzystał dośrodkowanie od Malinowskiego i głową umieścił piłkę w siatce.

Ostatnia bramka była autorstwa Rafała Figla. "Figo" wykorzystał rzut karny podyktowany przez arbitra po faulu na Malinowskim. Nasz pomocnik gola zadedykował swojemu tacie, który zmarł kilkanaście dni temu.

W drużynie spod Jasnej Góry zadebiutował Brazylijczyk Bissi, który kilkoma swoimi interwencjami w defensywie pokazał, że drzemie w nim duży potencjał. 24-letni obrońca w 90 minucie został zmieniony przez Jakuba Piątka.

Kolejnym rywalem częstochowian będzie GKS Tychy.


RKS Raków - Olimpia Zambrów 5:2 (2:1)

Bramki:
17' - Malinowski
26' - Lemanek
32' - Malinowski
62' - Łazaj
74' - Twardowski
81' - Kowal
88' - Figiel (k.)

Kartki:
38' - Pomorski
75' - Mroczkowski
82' - Gogol


Składy:
RKS Raków: Kos - Waszkiewicz, Klepczyński, Radler, Góra (67'- Mońka), Figiel, Bissi (90'- Piątek), Kamiński, Łazaj (63'- Wojtyra), Malinowski, Okińczyc (72' - Kowal).

Olimpia Zambrów: Czapliński - Gogol, Piłatowski, Dzienis, Dziemidowicz, Kuczałek, Pomorski (46'- Mroczkowski), Zapolnik (61'- Twardowski), Szymański (46'- Murawski), Jastrzębski (80'- Buzun), Lemanek.

Widzów: 1440