RKS Raków - Stomil Olsztyn 2:1 (1:1)

Raków Częstochowa w końcu zwycięski na Limanowskiego! W 28. kolejce Nice 1 Ligi czerwono-niebiescy pokonali Stomil Olsztyn 2:1. Bramki dla częstochowian zdobyli Jakub Łabojko i Dariusz Formella. 

Trener Marek Papszun do gry desygnował między innymi Miłosza Szczepańskiego, dla którego był to debiut w wyjściowym składzie. Z kolei Jose Embalo zasątpił kontuzjowanego Mateusza Zacharę. 

Spotkanie rozpoczęło się bardzo niespodziewanie z dwóch powodów. Pierwszym było oberwanie chmury, jakie nadeszło nad stadion. Drugim był rzut karny, jaki został podyktowany przez sędziego Tomasza Wajdę w 4. minucie za faul na Łukaszu Sołowieju. Do piłki podszedł najskuteczniejszy zawodnik Stomilu Artur Siemaszko i pokonał Jakuba Szumskiego notując przy okazji swoje 8. trafienie w Nice 1 Lidze. Częstochowianie zaskoczeni takim obrotem sprawy długo nie mogli znaleźć odpowiedniego rytmu. Sygnał do ataku dał Rafał Figiel mocnym, ale minimalnie niecelnym strzałem z rzutu wolnego w 26. minucie. Z czasem ataki Rakowa były coraz groźniejsze. Zwieńczeniem naporów czerwono-niebieskich był rzut rożnym, po którym padła bramka dla RKS-u. Po dośrodkowaniu z narożnika boiska przez Figla najlepiej w polu karnym odnalazł się Łabojko i główką doprowadził do wyrównania. Na tablicy świetlnej była 35. minuta. Do końca pierwszej części wynik nie uległ zmianie.

W drugiej połowie większą determinację w zmienienie wyniku wykazywali podopieczni trenera Marka Papszuna. Olsztynianie liczyli na kontrataki, jednak niewiele z nich wynikało. Spotkanie zostało rozstrzygnięte w 70. minucie. Po koronkowej akcji Rakowa, w której kluczową role odegrali Jose Embalo i wprowadzony kilka minut wcześniej Dariusz Formella. Dwójkowa wymiana podań zakończyła się strzałem Formelli, który wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. W kolejnych fragmentach Stomil próbował doprowadzić do wyrównania, natomiast bardzo dobrze dysponowana była defensywa Rakowa. W doliczonym czasie gry nasi piłkarze mogli podwyższyć rezultat. Najpierw strzał Piotra Malinowskiego został zablokowany, a następnie Mondek uderzał niecelnie. Ostatecznie częstochowianie wygrali 2:1 i pierwszy raz w tym roku trzy punkty zostały na Limanowskiego. W kolejnym spotkaniu czerwono-niebiescy zmierzą się na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała. 

RKS Raków Częstochowa - OKS Stomil Olsztyn 2:1 (1:1)

Bramki:
0:1 - Artur Siemaszko (k.) 5'
1:1 - Jakub Łabojko 35'
2:1 - Dariusz Formella 70'

Kartki:
4' - Rafał Figiel
25' - Adrian Karankiewicz
53' - Jose Embalo
69' - Wiktor Biedrzycki 

Składy:
RKS Raków: Szumski - Łabojko, Niewulis, Góra, Sapała, Figiel, Mondek, Malinowski, Szczepański (74. Radwański), Wójcik (60. Formella), Embalo (80. Mesjasz).

Stomil Olsztyn: Leszczyński - Lech (72. Ramirez), Stromecki (66. Biedrzycki), Siemaszko, Głowacki (59. Tanchyk), Kuban, Sołowiej, Baranowski, Zając, Karankiewicz, Szywacz.

Widzów: 2892