Choć w meczu z Rozwojem Katowice piłkarze Rakowa nie zasłużyli na porażkę, to trzy punkty padły łupem gospodarzy. Po zmianie stron, czerwono – niebiescy osiągnęli momentami wręcz miażdżącą przewagę nad rywalem, ale nie byli w stanie przypieczętować dominacji bramką. Gdy w czternastej minucie piątkowego spotkania, Mariusz Stępień obronił rzut karny wykonywany przez Szymona Kapiasa, wydawało się że będzie to moment przełomowy dla naszej drużyny. Do chwili podyktowania jedenastki, czerwono – niebiescy przegrywali z Rozwojem 0:1, ale udana interwencja bramkarza Rakowa odmieniła obraz gry częstochowian. Nasi piłkarze ruszyli do ataku, byli częściej przy piłce i kontrolowali przebieg gry. Potwierdzeniem przewagi była bramka strzelona przez Krzysztofa Naporę, który wykorzystał gapiostwo obrony Rozwoju i strzałem przy słupku skierował piłkę do siatki. Po przerwie wszystko wskazywało na to, że tylko kwestią czasu będą kolejne bramki dla Rakowa. Z gola cieszyli się jednak gospodarze. Po wybiciu piłki z autu, chwilę nieuwagi naszych obrońców wykorzystał Robert Tkocz, który strzałem z dwunastu metrów nie dał szans Stępniowi na skuteczną interwencję. Po zmianie stron, to Raków był stroną dominującą, ale nie zdołał doprowadzić chociażby do wyrównania. – W pierwszych dwóch spotkaniach graliśmy dobrze, a mamy zero punktów, które są w tej lidze najważniejsze – podsumował trener Rakowa Jerzy Brzęczek. – Nic nie wskazywało na to, że w takich okolicznościach możemy stracić bramkę. Rozwój będąc praktycznie jedyny raz w naszym polu karnym zdobył decydującą bramkę – dodał szkoleniowiec. Katowice, 14. marca – godz. 15:00 ROZWÓJ KATOWICE – RAKÓW 2:1 (1:1) 1:0 Żak (11) 1:1 Napora (29, asysta Krupa) 2:1 Tkocz (65, asysta Tyc) SĘDZIOWAŁ: Marcin Muszyński (Łódź). ŻÓŁTE KARTKI: Mielnik, Mandrysz, Żak (Rozwój) – Byrtek (Raków). WIDZÓW: 200. ROZWÓJ: Budka – Mielnik, Szymiński, Gałecki, Szkatuła (58. Król), Gacki, Mandrysz, Kapias, Tkocz, Żak (74. Gałecki), Ropiejko (65. Tyc). RAKÓW: Stępień – Soczyński, Góra, Byrtek, Krupa – Napora, Diogo, Stefanowicz, Buczkowski (61. Lenkiewicz) – Kmieć (74. Pląskowski) – Retlewski (67. Czerwiński). Fot. Krzysztof Bolkowski