Sparing: Ruch Chorzów – Raków 1:2 (1:1)

Górskie powietrze wyraźnie sprzyja piłkarzom Rakowa. Zespół Jerzego Brzęczka na zakończenie zgrupowania w Maniowy, pokonał w meczu sparingowym Ruch Chorzów 2:1. Bramki dla naszej drużyny strzelili: Maciej Gajos i Adrian Pluta.
Górskie powietrze wyraźnie sprzyja piłkarzom Rakowa. Zespół Jerzego Brzęczka na zakończenie zgrupowania w Maniowy, pokonał w meczu sparingowym Ruch Chorzów 2:1. Bramki dla naszej drużyny strzelili: Maciej Gajos i Adrian Pluta. Sparing z chorzowskim Ruchem zakończył pięciodniowe zgrupowanie czerwono – niebieskich w Maniowy. Sprawdzian na tle rywala, który występuje w Ekstraklasie wypadł bardzo efektownie. Trener częstochowian Jerzy Brzęczek w grze kontrolnej postanowił zmienić nieco ustawienie taktyczne naszego zespołu i postawił na grę dwoma napastnikami. Parę snajperów tworzyli zawodnicy, którzy latem wzmocnili Raków: Mateusza Kyzioła oraz Jacka Rokosę. Obaj zaprezentowali się z dobrej strony choć w ich poczynaniach na boisku widoczny był jeszcze brak zgrania. – Obaj potrzebują jeszcze czasu żeby poznać nasz styl gry. Jestem jednak przekonany, że szybko wkomponują się w zespół i w lidze będziemy mieli z nich sporo pożytku – uważa Brzęczek. W przekroju całego meczu nie było widać różnicy, że oba zespoły dzielą dwie klasy rozgrywkowe. Raków zaczął odważnie i już od początku spotkania starał się narzucić własny styl gry. Największe zagrożenie pod bramką Ruchu, częstochowianie stwarzali prawą stroną boiska. Aktywny był Kamil Witczyk. Po jego zagraniu wynik meczu otworzył Maciej Gajos, który głową skierował piłkę do siatki. W pierwszej połowie chorzowianie oddali jeden celny strzał na bramkę, po którym padł gol. Obrońcom Rakowa nie udała się pułapka ofsajdowa i sytuacji sam na sam z Mateuszem Kosem nie zmarnował Michał Kwiatkowski. W drugiej połowie Brzęczek dał szansę na występ większości piłkarzy, których miał do dyspozycji. Dobra zmianę dał Rafał Czerwiński. Napastnik dwukrotnie miał szansę wpisać się na listę strzelców. Piłka raz trafiła jednak w słupek, a chwilę później strzał przewrotką minimalnie minął cel. Wynik meczu ustalił na pięć minut przed końcem Adrian Pluta, który pokonał bramkarza Ruchu uderzeniem z pola karnego. – Pokonanie Ruchu Chorzów, nawet w meczu towarzyskim, jest dla nas sukcesem. Rozegraliśmy dobre spotkanie, byliśmy waleczni i zasłużyliśmy na to zwycięstwo. A gracze Ruchu być może trochę nas zlekceważyli i stąd taki wynik – podsumował Brzęczek. Wisła, 5. lipca – godz. 16:30 RUCH CHORZÓW – RAKÓW 1:2 (1:1) 0:1 Gajos (33, asysta Witczyk) 1:1 Kwiatkowski (37, asysta Abbott) 1:2 Pluta (84, asysta M. Czerwiński) RAKÓW: Kos (46. Szramowiat) – Mastalerz (63. Łysek), Pluta, Górecki (46. Hyra), P. Kowalczyk (82. Nabiałek) – Witczyk (46. M. Czerwiński), Ł. Kowalczyk, Kmieć (46. Ogłaza), Gajos (65. Werner) – Kyzioł (63. Wiktorek), Rokosa (R. Czerwiński). Fot. www.niebiescy.pl