Sparingowe zwycięstwo. Raków - Podbeskidzie 1:0
W pierwszej połowie spotkania gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Obie drużyny dobrze spisywały się w obronie, nie pozwalając rywalom na zbyt wiele w ataku. Po stronie Rakowa jedną sytuację miał Wiktor Długosz, który był przewracany w polu karnym. Sędzia nie użył jednak gwizdka. Chwilę później bardzo dobrą okazję miał Matthieu Scalet, ale przegrał pojedynek z Vladanem Kovaceviciem. Jeszcze przed przerwą oba zespoły szukały swoich okazji, lecz w ofensywnych poczynaniach brakowało kropki nad "i". Najbliżej bramki był Tomáš Petrášek, lecz piłkę po jego uderzeniu głową wybronił bramkarz Podbeskidzia.
Czerwono-Niebiescy od początku drugiej części spotkania wrzucili wyższy bieg i ruszyli do przodu. Optyczną przewagę bramką udokumentowaliśmy w 60. minucie, kiedy po dobrej ofensywnej akcji z bliskiej odległości golkipera gości pokonał Jakub Arak.
Do ligowej walki drużyna Marka Papszuna powróci już za tydzień, 16 października. Czerwono-Niebiescy na wyjeździe zagrają ze Śląskiem Wrocław.
Raków Częstochowa - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 (0:0)
Bramki: Arak 60'
Raków: Kovačević, Petrášek, Niewulis, Courtney-Perkins, Luís, Kaczmarski, Sturgeon, Długosz, Udovičić, Guedes (55' Arak), Arak (35' Pedro)