Stal Mielec - RKS Raków 1:0 (0:0)

Piłkarze Rakowa przegrali dziś 1:0 ze Stalą Mielec. Jedyną ramkę w tym meczu zdobył w 74 minucie spotkania Kamil Radulj strzałem z około 40 metrów.

Już od początku spotkania było widać w grze piłkarzy Rakowa jest sporo niedokładności. Wiele ataków Rakowa kończyło się dziś niecelnymi podaniami bądź udanymi przechwytami piłkarzy Stali. Pierwszą gorźną akcję stworzyli jednak piłkarze Jerzego Brzęczka. W trzeciej minucie spotkania z rzutu wolnego w kierunku pola karnego dośrodkował Pawlusiński. Piłka doszła do osamotnionego na prawej stronie Joshuy Baloguna. Ten po przyjęciu uderzył na bramkę ale piłka minęła o centymetry poprzeczkę. Następnie groźne sytuacje stwarzali piłkarze gospodarzy. Najpierw po dośrodkowaniu Dudy jeden z piłkarzy Stali uderzał z bliskiej odległości na bramkę Wróla ale nasz bramkarz znakomicie zachował się w tej sytuacji i wybronił ten strzał nogami. Następnie gospodarze stwarzali groźne akcje, które kilkukrtonie kończyły się na rozgrywającym bardzo dobre spotkanie Danielu Da Silvie. Na początku spotkania w starciu z rywalem w polu karnym kontuzji doznał Adrian Pluta, któy musiał opuścić boisko. Wszedł za niego Łukasz Góra. Kolejną groźną sytuację gospodarze stworzyli w 22 minucie meczu. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska Wróbel wyszedł z bramki jednak po chwili się cofnął. Do uderzenia głową doszedł jeden z napastników Stali ale na nasze szczęście uderzył obok bramki. Najlepszą okazję do strzelenia bramki gospodarze mieli w 26 minucie spotkania. Po dośrodkowaniu z lewej strony akcję zamykał Domański i miał przed sobą pustą bramkę jednak nie zdołał skierwać piłki do siatki Następnie kilkukrotnie piłkarze Stali próbowali przechytrzyć obronę Rakowa prostopadłymi wyjściami ale kończyło się to na uniesionej chorągiewce sędziego asystenta.

Na początku drugiej połowy dużo do roboty miał Przemysław Wróbel. Wielokrotnie musiał on wychodzić z bramki aby zarzegnać zagrożenie w polu karnym łapiąc bądź piąstkując piłkę. W 64 minucie Żegleń ze Stali Mielec miał okazję wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie bowiem stanął w sytuacji sam na sam z Wróblem jednak znakomicie grający dziś w obronie Da Silva zdążył go dogonić i wślizigem wybił mu piłkę spod nóg. Dziesięć minut później gospodarze dpięli jednak swego. Po stracie piłki przez Kowalczyka w środku pola futbolówkę przejął Kamil Radulj. Zauważył on następnie wysuniętego Przemysława Wróbla z bramki i zdecydował się na uderzenie. Piłka poszybowała idealnie nad próbujacym jeszcze interweniować bramkarzem Rakowa i trafiła do siatki. W dalszej części gry w dalszym ciągu Stal groźnie atakowała ale często dośrodkowania na bramkę Rakowa końcyzły się na udanych interwencjach naszych obrońców jak na przykład w dolcizonym czasie gry kiedy to Mońka wślizgiem uprzedził Jankowskiego, który miałby przed sobą pustą bramkę i możliwe, ze zdobyłby drugą bramkę dla Stali. 

Mielec, 21 września, 16.00
Stal Mielec - RKS Raków 1:0 (0:0)
74` Radulj

WIDZÓW: 2500 ŻÓŁTE KARTKI: Pląskowski, Kmieć, Mońka (Raków) Załucki, Domański, Głaz, Żubrowski (Stal) CZERWONE KARTKI: Głaz (za dwie żółte)

RKS Raków: Wróbel - Mońka, Da Silva, Pluta (14`Góra), Holik - Reiman - Pląskowski, Kmieć (59` Kowalczyk), Pawlusiński (82` Baraniak) - Brzęczek (82` Serafin), Balogun

Stal Mielec: Daniel - Załucki, Duda, Kościelny, Getinger - Domański (90` Podstolak), Głaz, Żubrowski, Cholewiak (66` Bożek) - Radulj, Żegleń (80` Jankowski)

2014.09.21 Stal Mielec - Raków // Zdjęcia