Stratos Svarnas: Musisz mieć w życiu marzenia, a to jest jedno z naszych

Raków Częstochowa pokonał 3:0 Florę Tallinn i awansował do kolejnej rundy el. Ligi Mistrzów. Wtorkowe spotkanie w stolicy Estonii ocenił obrońca Medalików, Stratos Svarnas.

Stratos, gratulacje za zwycięstwo. Jak się czujesz po tym spotkaniu?

 

- Jestem bardzo szczęśliwy. Wszyscy wykonaliśmy swoją pracę na boisku i plan, który mieliśmy na ten mecz. Wynik mógł być nawet wyższy, gdybyśmy zdobyli bramkę już w pierwszej połowie, ale najważniejsze, że wykonaliśmy zadanie i awansowaliśmy do kolejnej rundy. 

 

Teraz czekamy na kolejnego rywala i walczymy dalej. Gdzie sięgają Wasze marzenia, jeśli chodzi o grę w europejskich pucharach? 

 

- Myślę, że jest za wcześnie, aby o tym rozmawiać. W sobotę inaugurujemy rozgrywki ligowe. Teraz skupiamy się właśnie na tym i dopiero po tym meczu będziemy zastanawiać się nad kolejnym rywalem. Jeszcze nie wiemy, czy będzie to Lincoln Red Imps czy Qarabağ FK. Wierzymy, że stać nas na wiele w europejskich pucharach.