Tomas Petrasek: w Częstochowie czuję się jak w domu
Tomas dzisiaj kontrakt twój kontrakt z Rakowem został przedłużony.
Tomas Petrasek: Tak. Szczerze mówiąc nie jestem zaskoczony, ale przede wszystkim bardzo się cieszę z tego powodu. Cenię sobie pracę ze sztabem szkoleniowym, całą drużyną oraz wszystkimi pracownikami klubu, dlatego dziękuje panu prezesowi, że jeszcze przed Świętami dostałem taki prezent. Przedłużenie umowy to tak naprawdę ocena mojej pracy. Pracy, która nie byłaby możliwa bez kolegów z drużyny. Dziękuję im za taką rundą, bo razem osiągnęliśmy bardzo dobry wynik.
Przed wyjazdem do Polski zapewne czułeś pewne obawy, bo miałeś już nieprzyjemne doświadczenia z Flotą Świnoujście (Tomas Petrasek trenował z tą drużyną, jedna ze względu na kłopoty organizacyjne klubu nie podpisał z nim kontraktu - przyp. red.), ale teraz chyba nie żałujesz transferu?
Oczywiście, że nie żałuję. W Częstochowie czuję się jak w drugim domu. Jestem tutaj z moją partnerką, tworzymy rodzinę. Dodatkowo moja praca, czyli gra w piłkę nożną sprawia mi dużą przyjemność. Bardzo fajnie odnajduję się w częstochowskim otoczeniu. W tej chwili nie mogę czuć się szczęśliwszy.
Przed nami okres świąteczny. Opowiedz jak Święta Bożego Narodzenia wyglądają w Czechach.
Rozmawialiśmy o tym z chłopakami z drużyny. Mamy bardzo podobne tradycje. 24 grudnia zjemy rybę. Potem otworzymy prezenty, które znajdziemy pod choinką. Uwielbiam ten czas. Mogę się spotkać z rodziną i przyjaciółmi. W trakcie trwania sezonu nie mam okazji się z nimi wszystkimi spotkać, a teraz możemy razem świętować.
9 stycznia rozpoczynamy przygotwania do rundy wiosennej. Zapewne wiesz, jakie są marzenia kibiców na przyszły rok...
Oczywiście. Jesteśmy tego cały czas świadomi. Musimy bardzo dobrze przepracować okres przygotowawczy, aby od pierwszego meczu dążyć do wyznaczonego celu, tak aby na koniec sezonu dać wielką radość kibicom Rakowa.
Przy okazji chciałbym życzyć wszystkim kibicom spokojnych i radosnych Świąt, a w nowym roku zdrowia, bo ono jest najważniejsze, a także pomyślnośći i oczywiście upragnionego awansu!
Dziękuję za rozmowę.
Również dziękuję.