Trener Marek Papszun przed #RCZLEG: Petrasek? Mamy plan B
W 82 minucie meczu Lech Poznań - Raków Częstochowa (3:0) trener Marek Papszun został ukarany czerwoną kartką. Jak z perspektywy czasu ocenia tę sytuację?
Słowa, które skierowałem w kierunku sędziego Raczkowskiego paść nie powinny, ale trzeba też zrozumieć mechanizm, który do tego doprowadził. Moja reakcja była eskalacją wszystkich wydarzeń, które miały miejsce od początku meczu. Wiele było kontrowersyjnych sytuacji, a co za tym idzie także decyzji. To doprowadziło mnie do frustracji. Karę zawieszenia przyjmuję, choć uważam ją za surową. Odsunięcie od prowadzenia drużyny w dwóch spotkaniach za nieparlamentarne słowa i wyjście ze strefy, to dużo. Częściowo zasłużyłem na tę sankcję, ale czekam również na ocenę pracy sędziego po tym meczu. Czy drużynie będzie mnie brakowało na ławce? Na trybunach będzie komplet widzów i tak by nie było mnie słychać (śmiech).
Już w sobotę Czerwono-Niebiescy zmierzą się na GIEKSA Arenie z Legią Warszawa. Spotkanie to zostanie rozegrane w ramach 22. kolejki PKO Ekstraklasy. Sztab szkoleniowy nie będzie mógł skorzystać z obrońcy Tomasa Petraska, który pauzuje za żółte kartki.
Jestem z Warszawy i mieszkam blisko Warszawy, ale dzisiaj bliski jest mi Raków. Tutaj jest moje serce i będziemy chcieli z Legią wygrać. Taka jest dzisiaj moja perspektywa. Pomysł na to, jak zastąpić Petraska jest w mojej głowie od dawna. Ta kara wisiała nad nim już od kilku kolejek więc byliśmy na to gotowi. Mamy kilku zawodników, którzy mogą zagrać na jego pozycji. Mamy plan B.
W kadrze na mecz z Lechem zabrakło Davida Tijanicia. Jak poważny jest uraz Słoweńca?
David doznał urazu stawu skokowego. Trudno mi jednoznacznie powiedzieć, czy będzie brany pod uwagę w perspektywie sobotniego meczu z Legią. Dziś czeka go wizyta lekarska. Zobaczymy, co powie doktor.
W oknie zimowym Raków wzmocniło 4 nowych zawodników. Daniel Mikołajewski, Marko Poletanović, Fran Tudor i David Tijanić. Co na ich temat uważa szkoleniowiec Czerwono-Niebieskich?
Pozyskaliśmy czterech graczy. Na dziś mogę powiedzieć, że każdy z nich zrobił na mnie dobre wrażenie. Wszystko tak naprawdę zweryfikuje boisko i mecze ligowe. W pierwszym meczu zadebiutowało dwóch piłkarzy: Mikołajewski i Tudor. Poletanović spotkanie spędził na ławce, a Tijanić nie znalazł się w kadrze ze względu na uraz. Za wcześnie na oceny. Na pewno są to dla nas wartościowi zawodnicy, którzy podnieśli jakość zespołu.
Okienko transferowe w Polsce zamyka się ostatniego dnia lutego. Czy Raków ma w planach dodatkowe wzmocnienia?
Cały czas myślimy o wzmocnieniach. Czy w tej rundzie? Nie wiem. W okresie zimowym nie są to łatwe tematy. Wszyscy wiedzą, że podpisaliśmy kontrakt z Gutkovskisem. Jego kontrakt z drużyną z Niecieczy obowiązuje do czerwca. Trudno powiedzieć, co jeszcze się wydarzy. Dopóki okienko jest otwarte na pewno myślę o wzmocnieniach, ale w tym temacie niewiele zależy ode mnie.