Mecz rozpoczął się idealnie dla Czerwono-Niebieskich. Już w 20 sekundzie Raków wywalczył rzut wolny w pobliżu pola karnego. Po dośrodkowaniu Iviego Lopeza zakotłowało się w polu karnym, piłkę w stronę bramki trącił Patryk Makuch, a Jonatan Brunes przytomnie z bliskiej odległości zmieścił piłkę w siatce. Po kwadransie gry gospodarze prowadzili juz 2:0. Niefrasobliwe zagranie Kapicia, trafiło do Iviego i choć ten źle uderzył piłkę, to futbolówka trafiła do Brunesa, który ustrzelił dublet. Chwilę później Brunes był bliski hattricka, ale nie trafił czysto w piłkę mając przed sobą praktycznie pustą bramkę.

Na otwarcie drugiej części gry, przed szansą na podwyższenie prowadzenia znalazł się Ivi. Strzał Hiszpana poszybował nad bramką. Piłka szybko powędrowała na drugą stronę, gdzie Trelowskiego do interwencji zmusił Viunnyk. W 58 minucie Brunes znalazł się oko w oko z golkiperem Lechii. Norweg minął Weiraucha, ale kąt był zbyt ostry i zdecydował się na podanie, które było niedokładne.

W 70 minucie kontaktowe trafienie zaliczyła Lechia. Tomasz Wójtowicz uderzył przy słupku i pokonał Kacpra Trelowskiego. Na odpowiedź Rakowa nie trzeba było długo czekać. W 74 minucie zagranie Ericka Otieno przeciął Pllana czym zaskoczył golkipera swojej drużyny i gospodarze wrócili na dwubramkowe prowadzenie. Lechia szukała swoich okazji. Na dziesięc minut przed końcem regulaminowego czasu gry, Khlan uderzył obok bramki.

Raków Częstochowa - Lechia Gdańsk 3:1 (2:0)

Bramki: Brunes 3', 15', Pllana (s.) 74' - Wójtowicz 70'

Raków: Trelowski - Mosór (74, Plavsić), Arsenić, Svarnas - Tudor, Jean Carlos (46, Otieno) - Lederman (83, Barath), Kochergin - Ivi (89, Ameyaw), Makuch (74, Amorim) - Brunes.

Lechia: Weirauch - Piła, Pllana, Olsson, Kałahur (46, Wójtowicz) - Mena, Kapić, Neugebauer (80, Tsarenko), Khlan (89, Sezonienko), Bobcek - Viunnyk (80, D'Arrigo).

Żółte kartki: Makuch, Mosór - Khlan, Mena, Wójtowicz, Bobcek, Pllana

Widzów: 5500

Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn)