Podopieczni Marka Papszuna nadal nie znaleźli pogromcy w obecnych rozgrywkach. To nie znaczy, że częstochowianie lekceważą rywala. - Do każdego meczu podchodzimy podobnie skoncentrowani. Szanujemy Wartę, wiemy że ostatnio nie przegrywała, ale przede wszystkim musimy patrzeć na siebie - podkreśla Łukasz Kmieć. 

Wspominając o zespole ze stolicy Wielkopolski nasz zawodnik miał na myśli serię trzech meczów bez porażki. Zielono-biali w ostatniej kolecej bezbramkowo zremisowali z Kotwicą Kołobrzeg, a wcześniej odnieśli dwa zwycięstwa. - Sztab trenereski przygotował nam analizę przeciwnika. Znamy ich słabe strony, które będziemy się starali wykorzystać. Na Limanowskiego wygraliśmy 3:1 i liczymy, że podobnie będzie na wyjeździe - zapowiada 24-letni pomocnik. 

W piątkowy wieczór Radomiak Radom przed własną publicznością pokonał Stal Stalową Wolę 1:0 i wyprzedził częstochowian w tabeli. Aby nasz zespół zimę spędził na pierwszym miejscu, musi w Poznaniu zgarnąć komplet punktów. - Jesteśmy bardzo skoncentrowani. To ostatni mecz przed przerwą. Dlatego tym bardziej chcemy udać się na urlopy w bardzo dobrych nastrojach - mówi wychowanek Rakowa.

Mecze listopadowe toczone są w trudnych warunkach atmosferycznych. Podczas meczów ze "Stalówką" i Olimpią Elbląg murawa nie sprzyjała grze w piłkę. Tym razem powinno być inaczej, ponieważ pogoda w obecnym tygodniu była wręcz wiosenna, dlatego należy się spodziewać, że płyta na stadionie Warty będzie w dobrym stanie. - Warunki są jednakowe dla dwóch drużyn. Nie zawracamy sobie tym głowy. Oczywiście lepiej żeby murawa była w dobrym stanie i sprzyjała grze w piłkę, jednak to nie będzie czynnik decydujący - uważa Łukasz Kmieć. 

Przed nami ostatnie 90 minut ligowych emocji w 2016 roku. Transmisję wideo ze spotkania Warta - Raków przeprowadzi http://radiofon.fm. 

Arbitrem głównym pojedynku będzie Robert Marciniak z Krakowa. 

Warta Poznań - RKS Raków Częstochowa
Sobota, 26 listopada godzina 13.00
Stadion Warty Poznań