Spotkanie z Siarką zakończy zmagania piłkarzy Rakowa w rundzie jesiennej. Nie oznacza to jednak, że w tym roku nie zobaczymy już naszego zespołu na ligowych boiskach. Podjęto bowiem decyzję, że awansem zostaną rozegrane dwa mecze z rundy rewanżowej. Za tydzień czerwono – niebiescy zmierzą się w Częstochowie z Energetykiem ROW Rybnik (niedziela, godz. 13:00), a w ostatnią sobotę listopada zagrają na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola. Częstochowianie nie wybiegają jednak zbyt daleko w przyszłość i póki co koncentrują się wyłącznie na najbliższym rywalu.

A ten ma tylko trzy punkty więcej od Rakowa. Czerwono – niebiescy mają więc o co walczyć, tym bardziej że po raz ostatni wygrali na stadionie przy Limanowskiego dwa miesiące temu. Wówczas pokonali Puszczę Niepołomice 5:0. – Czeka nas ciężkie spotkanie, ale chcemy je wygrać. Ostatnio pokonaliśmy na wyjeździe Nadwiślan Góra i trzema punktami z Siarką chcielibyśmy rozpocząć serię zwycięstw – zapowiada przed niedzielnym meczem Dawid Jankowski, który przeciwko Siarce nie będzie mógł skorzystać m.in. z pauzującego za żółte kartki Adriana Pluty.

W sobotnim treningu wziął już natomiast udział Robert Brzęczek. Pomocnik Rakowa zgodnie z zapowiedziami w piątek zakończył zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji Polski i pojawił się w Częstochowie. Dzień później trenował na pełnych obrotach i będzie do dyspozycji Jankowskiego w meczu z Siarką.