Ważna wygrana w Kielcach | Korona - Raków 1:4

To było bardzo udane popołudnie! W niedzielnym meczu pokonaliśmy na wyjeździe Koronę Kielce.

Spotkanie rozpoczęliśmy najlepiej, jak to możliwe; strzał w polu karnym na gola zamienił Adriano Amorim. Przy trafieniu Brazylijczyka asystował Oskar Repka. Kwadrans później, autor pierwszej bramki asystował Jonatanowi Brunesowi, który wewnątrz pola karnego rywali pewnie pokonał Dziekońskiego. Po 10 minutach, gospodarze zmniejszyli swoją stratę za sprawą trafienia Dawida Błanika z lewek strony pola karnego. Korona mogła wyrównać w 40. minucie; wówczas po strzale głową spudłował Nikolov.

 

W drugiej połowie spotkania przeważała drużyna prowadzona przez Jacka Zielińskiego. Mimo wielu sytuacji podbramkowych, nie udało im się zamienić którejkolwiek na trafienie wyrównujące. Najlepszą szansę dla naszego zespołu miał natomiast Brunes, który popędził pod bramkę Korony w 73. minucie. Prowadzenie mogliśmy podwyższyć również w sytuacji sam na sam Patryka Makucha z Xavierem Dziekońskim. W doliczonym czasie gry ten sam zawodnik wykorzystał podanie od Ibrahimy Secka i zapewnił nam komplet punktów. Kilka minut później sędzia podyktował rzut karny po analizie VAR. Na gola zamienił go Lamine Diaby Fadiga.

 

Korona Kielce - Raków Częstochowa 1:4 (1:2)

Bramki: Błanik 25 - Amorim 5, Brunes 20, Makuch 90+2, Diaby Fadiga 90+6 (k)

 

Raków: Zych - Konstantopoulos (46, Pieńko), Racovițan, Svarnas - Tudor, Struski, Repka, Amorim (70, Baráth) - Brunes (78, Makuch), Rondić (56, Diaby Fadiga), Bulat (78, Seck).

Korona: Dziekoński - Rubezić, Soteriou, Resta - Popov (59, Zwoźny), Remacle (72, Kamiński), Svetlin, Matuszewski (72, Pięczek) - Davidović, Błanik (77, Długosz) - Nikolov. 

 

Żółte kartki: Remacle, Zwoźny, Nikolov - Svarnas, Brunes

Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok)