Wigry Suwałki - RKS Raków 0:3 (0:1)

Raków Częstochowa odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu. Tym razem nasza drużyna pokonała na wyjeździe Wigry Suwałki 3:0. Gole dla naszego zespołu zdobywali Adam Czerkas (dwa) i Hubert Tomalski. 

Trener Marek Papszun do Suwałk nie zabrał kontuzjowanego Tomasa Petraska. Jego miejsce zajął Lukas Duriska. Od pierwszej minuty wystąpili także między innymi, powracający po pauzie spowodowanej nadmiarem żółtych kartki, Jakub Łabojko i Mateusz Kos.

W pierwszej połowie gospodarze stworzyli sobie więcej dogodnych sytuacji do zdobycia gola. Szczególnie aktywny był Karol Mackiewicz, który oprócz rajdów prawą stroną już w 7. minucie uderzał na naszą bramkę, ale Kos okazał się lepszy. Do byłego zawodnika Jagiellonii Białystok z czasem dołączył Mateusz Radecki. Ofensywny zawodnik dwukrotnie zagroził czerwono-niebieskim. Najpierw po jego strzale nasz golkiper wypuścił futbolówkę, ale ostatecznie nie dopuścił do dobitki, a następnie próbę gracza Wigier zablokowali nasi obrońcy. Groźną sytuację ekipa z Suwałk miała po stałym fragmencie gry, kiedy kombinacyjnie rozegrany rzut rożny mógł zakończyć się golem, ale po zamieszaniu w naszym polu karnym obrońcy zażegnali niebezpieczeństwo. W odpowiedzi Raków sporadycznie stwarzał sobie okazje, a warta odnotowania jest minimalnie niecelna próba Papikyana. Kiedy wydawało się, że do przerwy kibice nie obejrzę bramkę po rzucie z autu piłkę zgrał Andrzej Niewulis, a ta trafiła do Huberta Tomalskiego. Nasz skrzydłowy "huknął" z woleja obok bezradnego Lukasza Budziłka i dał prowadzenie częstochowianom. 

Po zmianie stron częstochowianie od razu mogli podwyższyć rezultat. Piotr Malinowski znalazł się sam na sam z Budziłkiem. Górą z tego zdarzenia wyszedł golkiper rywali. Akcja "Maliny" była zwiastunem totalnej dominacji Rakowa w drugiej połowie. Podopieczni trenera Marka Papszuna przejęli środek pola i na nic nie pozwolili rywalom. Główne dwie role w tej części gry odegrał duet Lukas Duriska i Adam Czerkas. W 55. minucie Słowak pognał prawą stroną, wpadł w pole karne i został faulowany. Do "jedenastki" - pod nieobecność Rafała Figla - podszedł "Czerki" i pewnym uderzeniem dał naszej ekipie prowadzenie dwoma golami. W kolejnych fragmentach gry Raków nadal nie odpuszczał i kontrolował przebieg wydarzeń na placu gry nie dopuszczając do groźnych sytuacji pod bramką Kosa. W końcówce spotkania znowu prawą stroną rozpoczął kilkudziesięciometrowy rajd Duriska. Tym razem nasz obrońca zdołał dośrodkować, a Adam Czerkas znakomitym strzałem głową ustalił rezultat spotkania na 3:0 dla RKS-u. Dzisiejszy triumf był trzecim kolejnym, w którym zespół spod Jasnej Góry kończy zwycięsko. Po 10 rozegranych kolejkach czerwono-niebiescy mają w swoim dorobku 14 oczek. A już w sobotę nasza drużyna zmierzy się na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn.  

Wigry Suwałki - RKS Raków Częstochowa 0:3 (0:1)

Bramki: 
0:1 - Hubert Tomalski 40.
0:2 - Adam Czerkas 55.
0-3 - Adam Czerkas 84.

Kartki:
2' - Jakub Łabojko
41' - Artur Bogusz
54' - Łukasz Góra
74' - Karol Mondek
88' - Mateusz Radecki

Składy: 
Wigry: Budziłek - Remisz, Sokołowski, Radecki, Bogusz, Jurkowski, Iorga (73. Dadok), Pylypchuk (83. Radaszkiewicz), Gąska, Kwaśniewski, Mackiewicz (64. Rybicki).

RKS Raków: Kos - Niewulis, Duriska, Góra, Mondek (80. Mesjasz), Tomalski, Łabojko, Sapała, Malinowski, Papikyan (75. Wójcik), Czerkas (87. Boateng).