Trener Marek Papszun w środowym sparingu testował między innymi Oskara Kubika i Mateusza Żebrowskiego. 

Spotkanie zaczęli lepiej czerwono-niebiescy, bo w 2. minucie dobrym - choć niecelnym strzałem - popisał się Sebastian Musiolik. W kolejnych fragmentach nasza ekipa mogła jeszcze pokusić się o otwarcie wyniku - zwłaszcza po groźnych akcjach prawą stroną, jednak nie przyniosły one powodzenia. Za to gospodarze w przeciągu dwóch minut bezlitośnie wykorzystali niefrasobliwość w obronie RKS-u. W obu sytuacjach, które dały Wiśle bramki asystował Patryk Małecki, a na listę strzelców wpisywał się Zdenek Ondrasek. W końcówce pierwszej części Raków zdołał zdobyć bramkę kontaktową. Błąd zawodników "Białej Gwiazdy" wykorzystał Maciej Domański i na przerwę zespół spod Jasnej Góry schodził przegrywając 1:2. 

Po zmianie stron Raków starał się odrobić straty. Bliski był Adam Czerkas (uderzenie w boczną siatkę), czy Dariusz Formella (zablokowany strzał). Główkował również Adam Mesjasz, ale zdaniem arbitra był na pozycji spalonej. Niespełna 10 minut przed końcem spotkania jedyna akcja w drugiej połowie krakowian przyniosła powodzenie. Wynik na 3:1 ustalił Dawid Kort.

W kolejnym meczu częstochowianie zmierzą się w Rybniku-Kamieniu z GKS-em 1962 Jastrzębie. Ten pojedynek odbędzie się w najbliższą sobotę o  godzinie 10.30. 

Wisła Kraków - RKS Raków Częstochowa 3:1 (2:1)

Bramki:
1:0 - Zdenek Ondrasek 32'
2:0 - Zdenek Ondrasek 34'
2:1 - Maciej Domański 43'
3:1 - Dawid Kort 81'

Raków: Szumski - Niewulis, Kasperkiewicz, Góra, Sapała, Radwański, Mondek, Malinowski, Szczepański, Domański, Musiolik.

II połowa: Szumski (57.  Oskar Kubik testowany), Kościelny, Niewulis (81. Krzyżak), Góra (73. Mondek), Duriska, Figiel, Mesjasz, Mateusz Żebrowski (testowany), Radwański (76. Szczepański), Formella, Czerkas.