Wisła Kraków - RKS Raków Częstochowa 1:2 (0:2)
W pierwszej połowie na boisko wybiegła bardzo podobna jedenastka, do tej która rozpoczęła spotkanie z Termalicą. Jedyna zmiana nastąpiła w bramce. Miejsce Mateusza Lisa zajął Mateusz Kos. Częstochowianie rozpoczęli pojedynek bez kompleksów. Co prawda pierwszy groźny atak był autorstwa naszych rywali, którzy byli bliscy szczęścia po strzale z dystansu, to z biegiem czasu nasi zawodnicy przejęli inicjatywę. Raków wynik otworzył w 20. minucie. Fytbolówka po dośrodkowaniu z prawej strony od Tomasza Wróbla dotarła do Przemysława Mizgały, a ten uderzeniem głową pokonał golkipera Białej Gwiazdy. 7. minut później było już 2:0. Szybką akcję tercetu Figiel, Malinowski, Czerkas skutecznie wykończył ten ostatni.
Po zmianie stron na boisku pojawiło się 8 nowych zawodników w polu. Pozostali jedynie Rafał Figiel oraz Lukas Duriska, jednak i oni po kwadransie zostali zmienieni (Słowak ponownie pojawił się jeszcze w ostatnich fragmentach spotkania). Krakowianie byli bardzo zdeterminowani do odmiany rezultatu. Gospodarzom udało się zdobyć kontaktową bramkę, a jej autorem był Rafał Boguski (57. minuta). Wisła dążyła do wyrównania, a najlepsza okazja nadarzyła się w 72. minucie, kiedy arbiter podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Semir Stilic, ale górą był Mateusz Lis. Do ostatniego gwizdka sędziego wynik już się nie zmienił i Raków ma na swoim koncie drugie zwycięstwo przed startem sezonu Nice 1 Ligi.
W sobotę kolejny sprawdzian przed czerwono-niebieskimi. W Dobrzeniu Wielkim nasi piłkarze zagrają z Miedzią Legnica.
Wisła Kraków - RKS Raków Częstochowa 1:2 (0:2)
Bramki:
0:1 - Przemysław Mizgała 21'
0:2 - Adam Czerkas 27'
1:2 - Rafał Boguski 57'
Raków:
I połowa: Kos (Lis 36.) - Niewulis, Petrasek, Duriska, Oziębała, Malinowski, Figiel, Łabojko, Mizgała, Wróbel, Czerkas.
II połowa: Lis (zaw. testowany 6 74.) - Sołowiej, zaw. testowany 1, zaw. testowany 2, Góra, Wójcik, Tomalski, zaw. testowany 3, Piceluk, Figiel (zaw. testowany 4 61.), Duriska (zaw. testowany 5 61.)