Wokół meczu z Bałtykiem Gdynia

Spacer po plaży, wolny dzień po męczącej podróży oraz Kamil Witczyk o… urodzinowym prezencie, czyli „Wokół meczu” z Bałtykiem Gdynia.
Spacer po plaży, wolny dzień po męczącej podróży oraz Kamil Witczyk o… urodzinowym prezencie, czyli „Wokół meczu” z Bałtykiem Gdynia. Spacer po plaży Piłkarze Rakowa do Gdyni na mecz z Bałtykiem udali się w poniedziałek, po porannym treningu. Trasę liczącą ponad 500 kilometrów pokonali w ponad osiem godzin. W okolice Trójmiasta, gdzie nocowali, dotarli w późnych godzinach wieczornych. Na wtorek trener Rakowa Jerzy Brzęczek zaplanował spacer po pobliskiej plaży. Żaden z piłkarzy nie zdecydował się jednak na kąpiel w lodowatej, morskiej wodzie. Czwarty gol Witczyka Bramka strzelona przez Kamila Witczyka, było jego czwartym trafieniem w tym sezonie. Pomocnik Rakowa żałował po meczu, że jego gol nie zagwarantował częstochowianom co najmniej remisu, bo w środę obchodzi 22. urodziny i sprawiłby sobie podwójny prezent. W środę odpoczną po podróży Piłkarze Rakowa wrócili do Częstochowy w środę rano. Trener Rakowa Jerzy Brzęczek po wyczerpującej podróży z Gdyni dał swoim zawodnikom jeden dzień wolnego. Na treningu czerwono – niebiescy spotkają się w czwartek w godzinach popołudniowych. Na przygotowania do kolejnego meczu nie będą jednak mieli dużo czasu. W sobotę zmierzą się bowiem na własnym stadionie z Jarotą Jarocin (godz. 17:00).