Wokół meczu z Miedzią...
Groźnie wyglądająca kontuzja Łukasza Kmiecia oraz siódma żółta kartka dla Arkadiusza Hyry, czyli „Wokół meczu z Miedzią Legnica”.
Wyglądało groźnie
W 33. minucie meczu boisko musiał opuścić Łukasz Kmieć. Pomocnik Rakowa chwilę wcześniej doznał urazu lewej ręki, po tym jak całym ciężarem ciała upadł na murawę. Kontuzja wyglądała bardzo poważnie więc Kmieć został odwieziony do szpitala, gdzie przeszedł badanie RTG. Prześwietlenie nie wykazało na szczęście żadnych złamań, a skręcenie stawu łokciowego.
Hyra musi pauzować
Arkadiusz Hyra w meczu z Miedzią Legnica ujrzał siódmą żółtą kartkę w tym sezonie. Oznacza to, że w kolejnym spotkaniu Rakowa, na własnym stadionie z GKS Tychy (sobota, godz. 17.) będzie musiał pauzować.
Do trzech razy sztuka?
Mecz z Miedzią Legnica prowadził Dawid Matyniuk z Kalisza. Arbiter w tym sezonie prowadził już jedno wyjazdowego spotkanie Rakowa przeciwko Czarnym Żagań. Niestety, zarówno w Żaganiu jak i w Legnicy sędzia nie okazał się dla naszego zespołu szczęśliwy, bo oba mecze zakończyły się porażkami czerwono – niebieskich.
Debiut byłego bramkarza Rakowa w Miedzi
Między słupkami bramki Miedzi Legnica stanął były bramkarz Rakowa Tomasz Laskowski. Przed sobotnim spotkaniem, golkiper nie miał miłych wspomnień z meczów przeciwko czerwono – niebieskim. Jesienią, broniąc barw Polonii Słubice, aż pięciokrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki. Wiosną trafił jednak do Miedzi i spotkanie z Rakowem było dla niego pierwszym w nowym klubie.
Fot. Krzysztof Bolkowski