Wygrywamy w Zabrzu. Raków zostaje na fotelu lidera!

Raków Częstochowa wygrał na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 3:1 (2:1). Gole dla Czerwono-Niebieskich zdobyli Ivi Lopez w 20. i 52. minucie oraz Tijanić w 31. minucie.

Spotkanie w Zabrzu nie rozpoczęło się najlepiej dla naszej drużyny. Już w 4. minucie meczu bramkę na 1:0 zdobył Bartosz Nowak. Idealną piłkę na jego głowę posłał Roman Prochazka. Przez pierwsze minuty Górnicy przeważali stosując wysoki pressing. Jednak już w 9. minucie Oskar Zawada stanął przed doskonałą szansą na wyrównanie. Mając przed sobą tylko bramkarza gospodarzy nie zdołał strzelić gola. Skutecznie interweniował Martin Chudy.

 

W 20. minucie wyrównującą bramkę i swoją pierwszą w czerwono-niebieskich barwach zdobył Ivi Lopez. Niespełna 2 minuty później było blisko podwyższenia. Oskar Zawada strzelił gola na 2:1, ale nie został on uznany. Sędzia odgwizdał spalonego. Nie minęła chwila, a w polu karnym przeciwnika zrodziło się małe zamieszanie, które niecelnym strzałem zakończył Igor Sapała. 30. minuta gry przyniosła nam kolejne momenty radości. W sytuacji 1 na 1  David Tijanić delikatnie podciął piłkę nad Chudym i piłka wpadła do siatki. Na przerwę schodziliśmy z prowadzeniem 2:1

 

Drugą odsłonę tego starcia Raków rozpoczął od pressingu, rywale zostali zepchnięci do obrony. Już w 48. minucie popełnili błąd dopuszczając się faulu na Tijaniciu. Marko Poletanović podszedł do rzutu wolnego, ale piłka poleciała nad poprzeczką. W 52. minucie Ivi Lopez strzelił drugiego gola w tym meczu. Mocnym uderzeniem pomiędzy nogami bramkarza umieścił piłkę w siatce.

 

Po podwyższeniu prowadzenia na 3:1 przebieg spotkania zdecydowanie uspokoił się. Gra pozostawała pod kontrolą Czerwono-Niebieskich. Górnicy nie potrafili przedrzeć się przez mury obronne podopiecznych trenera Marka Papszuna. Przez resztę sobotniego pojedynku nie zobaczyliśmy już groźnych akcji z obu stron. Wynik nie uległ zmianie i wygraliśmy 3:1. Jest to pierwsze zwycięstwo Rakowa Częstochowa w Zabrzu na ekstraklasowym poziomie od 10 sierpnia 1996 roku.

 

Górnik Zabrze - Raków Częstochowa 1:3 (1:2)

 

Górnik: Chudy - Wiśniewski, Paluszek (45. Evangelou), Gryszkiewicz, Prochazka, Manneh (61. Ściślak), Kubica (37. Masouras), Janza, Nowak, Sobczyk (61. Krawczyk), Jimenez

 

Raków: Szumski - Petrasek, Wilusz, Piątkowski, Tudor (90. Bartl), Sapała, Ivi Lopez (67. Malinowski), Poletanović (67. Schwarz), Kun, Tijanić (75. Lederman), Zawada (75. Gutkovskis)

 

Gole: Nowak (4.) - Ivi Lopez (20., 52.), Tijanić (31.)

 

Żółte kartki: Masouras (44.), Manneh (48.), Janza (51.)