Wymęczyli i strzelali
Nie mieli litości dla zawodników Lotu Konopiska młodzi piłkarze Rakowa w niedzielne przedpołudnie. – Rywal w końcówce opadł z sił i potrafiliśmy to wykorzystać – mówi trener Andrzej Wróblewski. Nasz zespół wygrał 5:0, a hat-tricka ustrzelił Marcin Czerwiński.
Z drużyny, która zagrała niedzielny test-mecz z ekipą Lotu Konopiska, do Tychów z kadrą pierwszego zespołu udało się dzień wcześniej pięciu zawodników: Michał Bruś, Paweł Krzysztoporski, Marcin Czerwiński, Łukasz Kowalczyk i Łukasz Brondel. To właśnie ten ostatni w 5 minucie otworzył wynik meczu. – Od początku spotkanie było dość zacięte, ale z minuty na minutę nasi rywale wyraźnie byli coraz bardziej zmęczeni. Trudno się zresztą dziwić, bo w sobotę w podobnym składzie grali sparing ze Skrą. To jednak nie nasze zmartwienie. Cieszy, że chłopaki po dwóch bramkach nie osiedli na laurach i sprawili, że okazały wynik poszedł w świat – chwali trener Wróblewski. W drugiej połowie hat-tricka zdołał skompletować Marcin Czerwiński, z czego najbardziej efektowna było ostatnie trafienie, gdy bez zastanowienia kropnął z 14 metrów, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i zatrzepotała w siatce.
Oprócz dobrej gry i efektownego zwycięstwa mecz kontrolny z ósmą drużyną ligi okręgowej przyniósł niestety także złe wieści. – Po niewiele ponad kwadransie gry w drugiej połowie Michalik naderwał mięsień dwugłowy. Na pewno czeka go teraz przerwa w treningach – martwi się Wróblewski.
Częstochowa, 21 marca, godz. 11:30
RAKÓW – LOT KONOPISKA 5:0 (1:0)
1:0 Brondel (5)
2:0 Czerwiński (47)
3:0 Świerk (82)
4:0 Czerwiński (83)
5:0 Czerwiński (85)
RAKÓW: Bruś (46 Woszczyna) – Krzysztoporski, Nogal, Sieradzki (62 Perliński), Kisiel (46 Łysek) – Czerwiński, Ślęzak (46 Kulawiak), Ł. Kowalczyk, Świerk – Nabiałek (46 Śpiewak), Brondel (46 Michalik, 62 Tomalski)