Przed środowym meczem z Turem Turek, czerwono - niebieskich nie trzeba specjalnie mobilizować. Piłkarze Rakowa zamierzają wyrównać rachunki z rywalem i zrewanżować się za ostatnie trzy porażki w bezpośrednich starciach. – Liczę, że ta zła karta w końcu się od nas odwróci – przyznaje Sławomir Ogłaza. Mimo sobotniego zwycięstwa z MKS Kluczbork (1:0), trener częstochowian Jerzy Brzęczek miał sporo zastrzeżeń do gry zespołu. Czasu na wyeliminowanie błędów nie miał jednak zbyt wiele. Drugoligowe rozgrywki podkręcają nieco tempo i kolejny ligowy mecz zaplanowano w środku tygodnia. – Cieszą nas trzy punkty z MKS, ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że nie było to porywające spotkanie w naszym wykonaniu. Musimy poprawić jakość naszej gry- zwłaszcza przy rozegraniu piłki. Myślę, że do utrzymania w gronie drugoligowców będzie potrzebne co najmniej czterdzieści punktów więc żeby spać spokojnie, trochę nam jeszcze tych punktów brakuje – uważa szkoleniowiec. Szansę na kolejną zdobycz punktową, piłkarze Rakowa będą mieć w środę. Tego dnia zmierzą się z Turem Turek, który w sobotę niespodziewanie ograł na wyjeździe Chrobrego Głogów aż 4:0. Czerwono – niebiescy zdają sobie sprawę z rangi meczu i nie trzeba ich dodatkowo mobilizować. Tym bardziej, że z zespołem z Turka mają do wyrównania rachunki. W ostatnich trzech spotkaniach, częstochowianie nie zdobyli z Turem nawet punktu-dwukrotnie przegrywając przed własną publicznością. – Czasami tak jest, że mecz po prostu się nie układa albo brakuje szczęścia. Tak się akurat złożyło, że przeciwko Turowi ciężko nam się gra, ale liczę że ta zła karta w końcu się od nas się odwróci i w środę przywieziemy do Częstochowy punkty – zapowiada Sławomir Ogłaza. Początek meczu zaplanowano na godzinę 16:30. Tekstowa relacja live, którą przeprowadzi redakcja oficjalnej strony internetowej Rakowa będzie dostępna pod tym linkiem. Zapraszamy!