Zadanie wykonane! KKS Kalisz - Raków 1:2

Raków Częstochowa z awansem do 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski! Czerwono-Niebiescy pokonali na wyjeździe drugoligowy KKS Kalisz 2:1. Bramki dla częstochowian zdobyli Walerian Gwilia oraz Mateusz Wdowiak.

Czerwono-Niebiescy od pierwszego gwizdka sędziego Zbigniewa Dobrynina próbowali przejąć inicjatywę i kontrolować spotkanie. Aktywny w środku pola był Ben Lederman oraz Walerian Gwilia, którzy kilkukrotnie uruchomili prawą stroną Wiktora Długosza. Po jednej z jego akcji częstochowianie mieli rzut rożny, po którym w dobrej sytuacji do strzału znalazł się Mateusz Wdowiak, jednak na posterunku był bramkarz gospodarzy Maciej Krakowiak. W 19. minucie ponownie "Wdówka" szukał szczęścia, kończąc uderzeniem zza pola karnego kontratak Rakowa, ale czujny okazał się golkiper KKS-u. Na 10 minut przed końcem pierwszej połowy po faulu bramkarza na Vladislavsie Gutkovskisie i weryfikacji VAR arbiter wskazał na rzut karny dla naszej drużyny, który na bramkę zamienił Walerian Gwilia, dla którego było to premierowe trafienie w barwach Rakowa. Jeszcze przed przerwą wynik podwyższył Mateusz Wdowiak, który po indywidualnej akcji wpakował piłkę do bramki Krakowiaka. 

 

Na początku drugiej połowy byliśmy świadkami ostrej gry w środku polu, a kilkukrotnie faulowany był Fabio Sturgeon. Drużyna trenera Bogdana Zająca próbowała zniwelować straty, jednak nie dochodziła do dogodnych sytuacji bramkowych. W 56. minucie uderzał Karol Smajdor, ale pewnie interweniował Kacper Trelowski. Raków odpowiedział w 68. minucie, kiedy bramkę kaliszan obijali Patryk Kun oraz Vladislavs Gutkovskis. Przed utratą trzeciego gola gospodarzy uratował słupek i poprzeczka. Gospodarze nie zamierzali się poddawać. Dogodną sytuację dla "Trójkolorowych" miał Nikodem Zawistowski. Przy jego strzale świetną paradą popisał się jednak Trelowski. W 86. minucie zespół KKS-u dopiął swego. Po zamieszaniu w polu karnym Rakowa najlepiej odnalazł się Bartosz Waleńcik, który przedłużył nadzieje kaliszan. Na więcej podopieczni trenera Marka Papszuna już nie pozwolili i to Raków uzyskał awans do kolejnej rundy Fortuna Pucharu Polski.

 

Następny mecz Czerwono-Niebiescy rozegrają w najbliższą niedzielę w Łęcznej, gdzie zmierzą się z miejscowym Górnikiem w ramach 13. kolejki PKO BP Ekstraklasy. 

 

KKS 1925 Kalisz - Raków Częstochowa 1:2 (0:2)

Bramki: Waleńcik 86' - Gwilia 37', Wdowiak 45'

 

Raków:  Trelowski - Petrášek, Rundić, Papanikolaou, Gwilia, Lederman (45' Arsenić), Szelągowski, Długosz (67' Tudor), Wdowiak (67' Ivi), Sturgeon (59' Kun), Gutkovskis (85' Arak)

 

KKS Kalisz: Krakowiak, Gawlik, Waleńcik, Kaszuba (67' Segura), Mączyński, Majewski (78' Giel), Putno (82' Maćczak), Smajdor, Wysokiński (45' Borecki), Kendzia, Kamiński (67' Zawistowski)