Zagłębie Sosnowiec - Raków 3:1 (2:1)

RKS Raków przegrał z Zagłębiem Sosnowiec 3:1. Bramkę dla czerwono-niebieskich zdobył Wojciech Okińczyc. Była to druga porażka naszej drużyny z rzędu.

W ekipie Rakowa nie mogli zagrać za nadmiar kartek Łukasz Góra i Dariusz Pawlusiński. Natomiast do pierwszej jedenastki powrócił Adrian Pluta. Miejsce w podstawowym składzie znaleźli również: Paweł Marchewka, Przemysław Mońka i Artur Pląskowski. Z kolei na ławce rezerwowych zasiedli między innymi młodzi piłkarze: Kamil Skowronek i Kamil Wojtyra. Opaskę kapitana założył dzisiaj Błażej Radler.

Pierwsze fragmenty gry były spokojne, obie drużyny podeszły do rywali z dużym respektem. Pierwszą gróźna sytuację dla czerwono-niebieskich nasi zawodnicy od razu zamienili na gola. Z lewej strony w pole karne wpadł Wojciech Okińczyc i mocnym strzałem pokonał Wojciecha Fabisiaka - była 14 minuta gry.

Po bramce dla RKS-u do odrabiania strat rzucili się gospodarze. Podopieczni Artura Derbina z minuty na minutę stwarzali sobię coraz lepsze sytuację. W 29 minucie kolejny rzut rożny wykonywał Marcin Sierczyński, który dośrodkował piłkę idealnie na głowę Jakuba Araka, a ten pokonał Mateusza Kosa poraz pierwszy.

Gospodarze po wyrównaniu nadal atakowali, jednak obrona czerwono-niebieskich czujnie przerywała akcje sosnowiczan. W międzyczasie Raków mógł ponownie objąć prowadzenie, ale ta sztuka podopiecznym Radosława Mroczkowskiego się nie udałoa. Natomiast sosnowiczanie 3 minuty przed końcem pierwszej połowy zdobyli drugiego gola. Jego autorem był Arak. Piłka po strzale jednego z zawodników gospodarzy odbiła się od słupka i trafiła właśnie do napastnika Zagłębia, który drugi raz wpisał się na listę strzelców. 

Po zmianie stron czerwono-niebiescy przejęli inicjatywę i mocno naciskali rywali. Idealną szansę na drugą bramkę miał Okińczyc, który przelobował Fabisiaka, niestety futblolówka trafiła w poprzeczkę. 

Częstochowianie mieli jeszcze kilka dogodnych okazji, ale żadna z nich nie przyniosła efektu bramkowego. 

W doliczonym czasie gry kontratak Zagłębia rozstrzygnął mecz. Trzeciego gola dla przeciwników zdobył Łukasz Matusiak i stało się jasne, że z Sosnowca nasi piłkarze wrócą bez punktów. 

Kolejnym rywalem Rakowa będzie Kotwica Kołobrzeg. Mecz ten odbędzie się na stadionie przy ulicy Limanowskiego w sobotę (4 kwietnia) o godzinie 15.


Bramki:
14 - Wojciech Okińczyc
29 - Jakub Arak
43 - Jakub Arak
90 - Łukasz Matusiak

Kartki:
17 - Adrian Pluta
35 - Marcin Sierczyński
68 - Łukasz Matusiak
84 - Tomasz Szatan

Składy:

Zagłębie: Fabisiak - Sierczyński, Budek, Koprucki, Ninković, Matusiak, Fonfara (67 - Szatan), Ryndak (61 - Wrzesień),
Dudek, Tylec (88 - Zaradny), Arak (72 - Tumicz)

Raków: Kos - Pluta (27 - Reiman), Hoferica, Radler, Cyfert, Marchewka (54 - Skowronek), Okińczyc, Waszkiewicz, Mońka,
Pląskowski (78 - Da Silva), Balogun