Zapowiedź meczu Górnik Łęczna - RKS Raków

Gospodarze z „nożem na gardle”, Raków o kolejne trzy punkty, czyli przed nami mecz 33. kolejki Nice 1 Ligi.

Po ostatniej konfrontacji z Olimpią Grudziądz szanse Rakowa na awans do Nice 1 Ligi spadły praktycznie do zera. Duży wpływ na wynik miały na pewno decyzje sędziego. Jednak konsekwencje wydarzeń z zeszłej soboty odczujemy również w pojedynku z Górnikiem. Po wyrzuceniu na trybuny trenera Marka Papszuna i Macieja Sikorskiego Komisja Dyscyplinarna postanowiła zawiesić obu szkoleniowców. 

- Na skutek niezrozumiałych decyzji sędziego będę zastępował trenera Papszuna na ławce. Jest to mój pierwszy raz w Nice 1 Lidze jako pierwszy trener. W 2. lidze zastępowałem trenera Bartoszka w Łowiczu. Prowadziłem również samodzielnie drużyny w 3 lidze. Nie spodziewam się jakiejś tremy. Jeden z portali wyliczył 0.02 % szans dla nas na awans. Jednak póki tli się jakaś iskra należy walczyć do końca. Jedziemy po 3 punkty i chcemy realizować swój plan na mecz. Zapowiada się ciekawe widowisko. Gospodarze walczą o utrzymanie - mówi trener Kędziorek. 

- Nasz rywal to zespół, który opiera się na doświadczonych zawodnikach takich jak Pitry, Kosznik, Bonin. Oraz solidnych ligowców do, których można zaliczyć Sasina, Lebedyńskiego i Prusaka. Na pewno nie brakuje doświadczenia. Spodziewamy sie wysoko zawieszonej poprzeczki. Jesteśmy świadomi swojej wartości i jedziemy po zwycięstwo - kontynuuje Kędziorek.

W pierwszym meczu obu zespołów górą był Raków, który wygrał 3:1. Bramki dla nas zdobywali: Karol Mondek, Paweł Piceluk i Andrzej Niewulis. Goście odpowiedzieli trafieniem Grzegorza Bonina.

Niedzielne starcie będzie bardzo interesujące. Pierwszy gwizdek arbitra zabrzmi o godzinie 12.45. 

Górnik Łęczna - RKS Raków Częstochowa
niedziela, 27. maja godzina 12.45
Miejski Stadion w Łęcznej