Po ostatniej porażce ze Stalą Stalowa Wola sytuacja w tabeli stała się jeszcze bardziej skomplikowana. Czerwono-niebiescy do miejsca barażowego tracą już 7 punktów. Na pięć kolejek przed końcem szanse na awans lub grę w barażach są matematyczne, ale dopóki takie istnieją nasza drużyna zamierza walczyć.

Do Rybnika zespół pojedzie osłabiony brakiem Adriana Klepczyńskiego. Nasz kapitan w ostatniej konfrontacji ze "Stalówką" w doliczonym czasie gry został ukarany czerwoną kartką i dzisiaj nie wystąpi. Być może jego miejsce zajmie Błażej Cyfert. 24-letni obrońca doznał kontuzji w meczu ze Stalą Mielec i musiał pauzować. Jednak w niedzielę podczas pojedynku rezerw Rakowa z Przemszą Siewierz "Cyfi" na boisku pojawił się po przerwie. Niewykluczone, że środkowy obrońca będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu.

ROW do meczu z Rakowem przystąpi jako zespół plasujący się na 11. miejscu. Podopieczni Dietmara Brehmera mają na swoim koncie 33 punktów i przewagę pięciu oczek nad strefą spadkową. Aby ostatnie kolejki nie były nerwowe zielono-czarni chcą jak najszybciej zapewnić sobie ligowy byt. Rybniczanie są drużyną nieobliczalną. Nasi rywale między innymi zremisowali ze Zniczem Pruszków 1:1, a kolejkę wcześniej musieli uznać wyższość Nadwiślana Góra.

W rundzie jesiennej na Limanowskiego górą byli częstochowianie, którzy po bramkach Wojciecha Okińczyca i Petera Hofericy wygrali 2:0.

Arbitrem meczu ROW Rybnik - RKS Raków będzie Konrad Aluszyk. Sędzia z Gorzowa Wielkopolskiego prowadził w tym sezonie jedno spotkanie z udziałem naszej drużyny. Czerwono-niebiescy pokonali Błękitnych Stargard 3:1.

Pierwszy gwizdek zabrzmi na stadionie MOSiR punktualnie o godzinie 19.00.

ROW 1964 Rybnik - RKS Raków Częstochowa
11 maja, środa godzina 19
Stadion MOSiR w Rybniku
ulica Gliwicka 72