Nasz rywal do pojedynku przystąpi w bardzo dobrych nastrojach. Legionovia wiosną jest najlepszą drużyną w drugoligowej stawce. Dwa wysokie zwycięstwa - z Olimpią Zambrów 5:1 i Kotwicą Kołobrzeg 3:1 - sprawiły, że drużyna prowadzona przez Mirosława Jabłońskiego zaczęła realnie myśleć o włączeniu się do walki o awans na zaplecze Ekstraklasy. W chwili obecnej ekipa z Mazowsza zajmuje 7. miejsce w ligowej tabeli, a do pozycji barażowej traci już tylko 5. punktów. 

Z kolei w Rakowie początkowe rozczarowanie startem drugiej części sezonu, zastąpiła determinacja, aby odnieść pierwsze zwycięstwo w 2017 roku. Częstochowianie mocno trenowali w tygodniu. Do składu powrócił pauzujący z powodu kartek Rafał Figiel i trener Marek Papszun do dyspozycji będzie miał wszystkich piłkarzy. Szkoleniowiec zapowiada jednak, że nie będzie wielu zmian w składzie, bo mimo niekorzystnych wyników drużyna prezentowała się dobrze. 

Ostatnie dwa mecze Legionovii i Rakowa kończyły się bezbramkowymi remisami. Zostały one rozegrane na terenie naszego rywala. Teraz powtórka takiego rezultatu jest mało prawdopodobna, bo obie drużyny będą chciały zdobyć pełną pulę. Dlatego, aby odnieść sukces niezbędna będzie pomoc kibiców i głośne wsparcie od pierwszej minuty. Na to liczą nasi zawodnicy. 

Arbitrem sobotniej konfrontacji będzie Wojciech Myć. Sędzia z Lublina prowadził w tym sezonie jedno spotkanie czerwono-niebieskich, kiedy Raków zremisował z Odrą Opole 1:1. 

RKS Raków Częstochowa - Legionovia Legionowo 
sobota, 18 marca godzina 15
Miejski Stadion Piłkarski "Raków"
ul. Limanowskiego 83