Zapowiedź meczu Znicz - RKS Raków

Przed ekipą trenera Marka Papszuna kolejne ligowe spotkanie. Tym razem czerwono-niebiescy zmierzą się na wyjeździe ze Zniczem Pruszków. Będzie to bardzo istotny mecz dla układu tabeli. Początek pojedynku w sobotę o godzinie 19.

Czerwono-niebiescy w chwili obecnej zajmują 5. miejsce w ligowej tabeli. Przed tygodniem zremisowali na własnym stadionie z Puszczą Niepołomice 0:0. Teraz, aby nie stracić kontaku z czołówką, w tym między innymi ze Zniczem, nasi zawodnicy nie mogą sobie pozwolić na potknięcie.

Do Pruszkowa drużyna pojechała bez Rafała Figla. Nasz pomocnik w ostatnim spotkaniu ujrzał czwartą żółtą kartkę w obecnym sezonie i teraz musi pauzować. Mimo absencji "Figa" w Rakowie panują bojowe nastroje. - Zdajemy sobie doskonale sprawę, jak wygląda tabela. Wygrywając w Pruszkowie przeskoczymy Znicz w tabeli. Dlatego każdy trening w tym tygodniu podporządkowaliśmy już temu spotkaniu - mówi Błażej Radler.

Nasi rywale w rundzie wiosennej spisują się bardzo dobrze. W ośmiu meczach podopieczni Dariusza Banasika zdobyli 15 punktów, ponosząc zaledwie jedną porażkę. Lepszy bilans ma tylko GKS Tychy. Żółto-czerwoni na własnym stadionie w tym roku jeszcze nie przegrali. - Jesteśmy już po analizie Znicza. Znamy ich mocne i słabe strony. Wiemy jak je wykorzystać. Najważniejsze to nie stracić bramki, a jestem przekonany, że stworzymy sobie okazje, które zamienimy na gole. Ostatnio na wyjazdach zdobyliśmy zaledwie jeden punkt dlatego jutro zrobimy wszystko, aby przełamać złą passę - przekonuje Radler.

W zespole z Pruszkowa na pewno trzeba zwrócić uwagę na dwóch piłkarzy, którzy wiosną dołączyli do drużyny, a ich poprzednim pracodawcą był Dolcan Ząbki. Mowa o Aleksandrze Jagiełło i Tomaszu Chałasie. Obaj zawodnicy to w tym momencie wiodące postacie w szeregach naszych rywali.

W rundzie jesiennej Raków na Limanowskiego zremisował ze Zniczem 1:1. Goście objęli prowadzenie w 74 minucie po golu Marcina Rackiewicza. 120 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry wyrównał Łukasz Góra.

Kibice Rakowa wierzą, że po jutrzejszej konfrontacji trzy punkty pojadą do Częstochowy. Pierwszy gwizdek w meczu Znicz - RKS Raków zabrzmi punktualnie o godzinie 19.

Znicz Pruszków - RKS Raków Częstochowa
Sobota, 30 kwietnia godzina 19
Stadion MZOS w Pruszkowie