Zawodnicy po meczu: "Musimy poprawić naszą grę"

Sobotnie spotkanie z Radomiakiem Radom komentują Adrian Klepczyński i Błażej Cyfert.

Adrian Klepczyński: Radomiak postawił nam trudne warunki. Nasza gra nie wyglądała tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Musimy kilka rzeczy pozmieniać i poprawić naszą grę. Na boisku było widać, że awans nie jest taką prostą rzeczą i nikt tego nie odpuści. Radomiak nas zdominował. Zagrali wysoko i agresywnie. Nie potrafiliśmy z tylu przytrzymać piłki, a także przegraliśmy środek pola. Musimy to przeanalizować, żeby drugie takie spotkanie się nie powtórzyło. Przed nami jednak jeszcze czternaście meczów, dlatego nie wolno zwiesić głów. Będziemy walczyć dalej, do końca.

Błażej Cyfert: Ciężko to wszystko wytłumaczyć. Nie weszliśmy w mecz, tak jak sobie to zakładaliśmy. Rywal na pewno był lepszy. Miał bardzo wiele stałych fragmentów, z których stworzył sobie sytuacje. Aczkolwiek w drugiej połowie my też mieliśmy swoje szanse. Między innymi ja, kiedy po dośrodkowaniu jeden z przeciwników zagrał piłkę do tylu, ja zamykałem całą akcję uderzyłem piłkę głową, futbolówka odbiła się od słupka. Damian Warchoł chciał jeszcze dobić, ale tak trącił piłkę, że zawodnik Radomiaka wybił ją z linii bramkowej. Do tej pory jestem w szoku, bowiem już miałem się cieszyć z pierwszego gola dla Rakowa, a stało się inaczej. Wracając do meczu w końcówce zabrakło chyba nam koncentracji i po prostu szczęścia - wpadła bramka i przegrywamy mecz.