Zdobyć punkty na wyjeździe. Zapowiedź meczu Olimpia Zambrów - RKS Raków

Wiosną częstochowianie na wyjeździe jeszcze nie zdobyli punktów. Jutro Raków powalczy o przerwanie tej złej passy. Rywalem czerwono-niebieskich będzie Olimpia Zambrów. Początek spotkania o godzinie 16.

Dwie porażki, jakie przytrafiły się w tej rundzie na obcych stadionach na pewno rozczarowały. Tym bardziej nasi zawodnicy chcą jak najszybciej zakończyć tę passę, ale nie lekceważą rywala. - Pozycja w tabeli Olimpii nie oznacza, że to słaby zespół. To niebezpieczna drużyna, która gra defensywnie i czeka na kontrataki. Oczywiście chcemy zwyciężyć natomiast przestrzegam przed lekceważeniem przeciwnika - mówi Piotr Malinowski.

Po zeszłotygodniowym zwycięstwie nad Wisłą Puławy nastroje w Rakowie są bojowe. - Cieszymy się z tych trzech punków, zwłaszcza, że rozegraliśmy dobre spotkanie. Jednak o Wiśle już zapominamy. Chcemy w końcu złapać jakąś punktową serię, bo wiosną zwycięstwa przeplatamy porażkami i z pozytywnym nastawieniem udajemy się do Zambrowa, aby walczyć o pełną pulę - zapowiada 32-letni skrzydłowy.

Wyniki ostatniej kolejki sprawiły, że Raków zbliżył się do lidera Stali Mielec, a także zrównał się punktami z Wisłą Puławy i zwiększył przewagę nad Zniczem Pruszków. - Rezultaty jakie padają w tej lidze nie są dla mnie zaskoczeniem. Czasami zdarza się tak, że pierwsza drużyna może przegrać z ostatnią. My się skupiamy na tym, aby cały czas być w tej trójce, która daje awans do I ligi, a żeby tak się stało musimy regularnie punktować - podsumowuje Malinowski.

Do Zambrowa drużyna udała się już w piątek wczesnym popołudniem. Do meczowej osiemnastki powrócił Wojciech Okińczyc, który ostatnio chorował. Niestety trenerzy wciąż nie mogą skorzystać z usług kontuzjowanych: Adama Waszkiewicza i Błażeja Cyferta. Poza tym nikt w zespole nie narzeka na urazy. Żaden z zawodników nie pauzuje również z powodu nadmiaru żółtych kartek.

W rundzie jesiennej Raków zwyciężył 5:2. Bramki dla naszej drużyny zdobyli wówczas: Piotr Malinowski (x2), Maksym Kowal, Kacper Łazaj i Rafał Figiel. Czy podobny rezultat padnie jutrzejszego popołudnia? Przekonamy się o tym w sobotę około godziny 16.

Olimpia Zambrów - RKS Raków Częstochowa
Sobota, 2 kwietnia godzina 16
Stadion Miejski w Zambrowie