Zoran Arsenić w nowym serialu CANAL+!

W serwisie CANAL+ online dostępna jest nowa produkcja – serial „Ja, Kapitan”. Bohaterem piątego odcinka jest nasz zawodnik – Zoran Arsenić. Prześledzimy całą karierę chorwackiego obrońcy: od akademii NK Osijek, po sukcesy w częstochowskim klubie i ostatni sezon, który był naznaczony jego groźną kontuzją. Epizod można już oglądać.

Arsenić to nieoczywisty kapitan. Od najmłodszych lat był dość cichy i skryty. Początkowo chudy i słaby fizycznie musiał często udowadniać swoją wartość. Jest wychowankiem NK Osijek z silnego rocznika 1994. W swoim rodzinnym klubie nie został odpowiednio doceniony i dlatego przeniósł się do Polski. Jak sam mówi, gdyby nie problemy finansowe Wisły Kraków, to pewnie nadal występowałby pod Wawelem. Przez lata był rzucany po różnych pozycjach. Bywał defensywnym pomocnikiem i bocznym obrońcą. Dopiero po przenosinach do Rakowa na stałe został stoperem i liderem całej formacji obronnej częstochowian. Początek w ekipie „Medalików” miał trudny, bo podobnie jak w NK Rijeka, w debiucie dostał czerwoną kartkę. Pod Jasną Górą otrzymał jednak duże wsparcia i zaufanie od  trenera Marka Papszuna. Zaowocowało to największymi sukcesami w jego karierze: wygrał dwa Puchary Polski, dwa Superpuchary, dwa wicemistrzostwa kraju i w końcu w sezonie 2022/2023 zdobył upragnione złoto. W trakcie tamtych rozgrywek w 26 z 34 spotkań wyprowadzał swój zespół na boisko z opaską kapitańską, bo swoje problemy zdrowotne miał ówczesny kapitan Tomaš Petrášek.

 

Przed sezonem 2023/24 Dawid Szwarga na stałe przekazał mu opaskę. Ostatnia kampania nie była dla niego udana. Wszystko przez liczne urazy. Najgroźniejszy był ten ze spotkania Ligi Europy ze Sportingiem Lizbona (1:1 z 26 października ubiegłego roku). Już na początku meczu szwedzki napastnik Viktor Gyökeres dość nieszczęśliwie stanął na pięcie obrońcy Rakowa, za co otrzymał czerwoną kartkę. Niestety od tego momentu 30-letni defensor do końca sezonu zmagał się z problemami zdrowotnymi. Kilka razy wracał do treningów, ale cały czas czuł ból w kontuzjowanej kostce. Jego absencje odbiły się też na wynikach częstochowian w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Obrońcy tytułu w minionym sezonie zajęli dopiero siódme miejsce.

 

– Zoran to wychowanek szkółki NK Osijek, która znana jest na całą Chorwację ze świetnego wychowywania młodzieży. Absolwent legendarnego rocznika 1994, z którego wielu piłkarzy do tej pory gra w najwyższych ligach w całej Europie. Jako dziecko był mocno introwertyczny, ale najlepiej przemawiał na boisku swoim talentem. Był i jest zakochany w rywalizacji – tenis, siatkonoga, pływanie – jaka by to nie była dyscyplina sportowa, zawsze pragnie jednego – pokonania przeciwnika. „Zoka”, bo tak na niego wołają najbliżsi koledzy, to bardzo spokojny człowiek, który częściej wybiera wakacje z bliskimi w Chorwacji niż wyjazd na rajskie wyspy. Zoran opowie szereg historii związanych z jego początkami w Chorwacji, ale także w Polsce. Wyjaśni, dlaczego odszedł za darmo z NK Osijek do Wisły Kraków. W swoim macierzystym i ukochanym klubie niemal pół roku był zupełnie odstawiony od drużyny. Jak wspomina swoje „czerwone debiuty” w Rijece i Rakowie, i jak to się stało, że w ogóle trafił pod Jasną Górę? W epizodzie pojawiają się rozmówcy, którzy byli kluczowi na jego piłkarskiej ścieżce: Ivica Vranjes, trener z akademii NK Osijek, rodzice, którzy go wspierali oraz rzecz jasna Marek Papszun, który Zorana bardzo mocno ceni – mówi Adam Zakrzewski, dziennikarz CANAL+ i reżyser odcinka o kapitanie Rakowa Częstochowa.

 

Obecnie Arsenić wraca do zdrowia po zabiegu artroskopii stawu skokowego w lewej nodze. W epizodzie przekonamy się z jakimi emocjami mierzył się Chorwat, kiedy nie mógł pomagać kolegom na boisku. Wspólnie z Zoranem odwiedziliśmy też jego rodzinne strony. W Osijeku piłka nożna jest czymś więcej niż tylko sportem.

 

W całym serialu „Ja, Kapitan” wystąpiło ośmiu liderów klubów PKO Bank Polski Ekstraklasy: Lukas Podolski (Górnik Zabrze), Kamil Grosicki (Pogoń), Josue (Legia), Taras Romanczuk (Jagiellonia), Zoran Arsenić (Raków), Mikael Ishak (Lech), Jakub Czerwiński (Piast) i Erik Exposito (Śląsk). Poznamy ich historie, drogi, sukcesy i porażki. Przed kamerami wypowiadają się nie tylko sami kapitanowie, ale również ich najbliżsi, przyjaciele, koledzy z boiska czy byli trenerzy. Zdjęcia do serialu powstały w czasie ostatniego sezonu i były nagrywane nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, m.in. w Niemczech, Hiszpanii, Szwecji, Anglii, Portugalii czy Chorwacji.

 

– Prace nad serialem „Ja, Kapitan" trwały od kilku miesięcy. W kolejnych odcinkach bliżej poznamy liderów ośmiu klubów PKO Bank Polski Ekstraklasy. Widzowie zobaczą przede wszystkim, jakimi są ludźmi. Nad każdym odcinkiem pracowały oddzielne ekipy realizatorskie i autorzy. Efekt prac przeszedł nasze oczekiwania. Mamy godziny nagranych rozmów z ważnymi osobami w życiu każdego kapitana. Odwiedziliśmy też ich rodzinne strony. Takiej sportowej serii dokumentalnej jeszcze nie było w naszej ofercie, a przypomnę, że seriale sportowe CANAL+ mają już swoją markę – podkreśla Michał Kołodziejczyk, dyrektor CANAL+ SPORT.

 

Piąty odcinek „Ja, Kapitan” z Zoranem Arseniciem można już zobaczyć w serwisie CANAL+ online. Wcześniejsze epizody są dostępne (W TYM MIEJSCU).