Zwycięski powrót! Jagiellonia - Raków 1:2

Raków Częstochowa wygrał 2:1 z Jagiellonią Białystok w wyjazdowym meczu 22. kolejki PKO BP Ekstraklasy! Bramki dla Medalików zdobyli Jean Carlos oraz Tomáš Petrášek.

Początek spotkania w Białymstoku był nieprzewidywalny. Medaliki już w 1. minucie meczu zagrozili bramce Zlatana Alomerovicia i to dwukrotnie. Najpierw zespołową akcję niecelnym uderzeniem kończył Vladislavs Gutkovskis, a chwilę później z dystansu w słupek trafił Vladyslav Kochergin. Do pełni szczęścia brakło niewiele. Szczęście uśmiechnęło się natomiast do gospodarzy, dla których wrzutka Jesusa Imaza przerodziła się w bramkę otwierającą wynik spotkania. Drużyna trenera Marka Papszuna w kolejnych minutach próbowała przejąć inicjatywę i wzięła się za odrabianie strat. W 26. minucie w polu karnym Jagi świetnie zachował się Vladyslav Kochergin, który kończył akcję uderzniem, ale świetnie spisał się Alomerović. Bramkarz gospodarzy bez żadnych szans był już w 38. minucie, kiedy kapitalnym strzałem zza pola karnego popisał się Jean Carlos, strzelając drugiego gola w czerwono-niebieskich barwach. Jeszcze przed przerwą sporo działo pod jedną i drugą bramką, ale do szatni oba zespoły schodziły przy wyniku 1:1. 

 

W przerwie spotkania trener Marek Papszun dokonał jednej zmiany, desygnując do gry Frana Tudora. Tym razem początek drugiej połowy mógł być wymarzony dla Medalików. Dobrą akcję uderzeniem z dystansu skończył Ivi Lopez, ale piłka po strzale Hiszpana przeleciała tuż obok słupka. Drużyna Rakowa chciała podkręcić tempo i szukała kolejnych okazji. W 57. minucie w bardzo dobrej sytuacji do strzelenia drugiego gola był Jean Carlos, ale tym razem zatrzymał go golkiper Jagiellonii. Na nieco ponad kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry na boisku zameldował się Mateusz Wdowiak. Chwilę później kapitalną wrzutkę Iviego na gola próbował zamienić Svarnas, ale ponownie na przeszkodzie stanął Alomerović. Bramkarza Jagi udało się pokonać w następnej akcji, a królem pola karnego okazał się Tomáš Petrášek, który podobnie jak w lipcu 2019 roku dał Rakowowi ważne zwycięstwo. Triumf w Białymstoku był pierwszym na wyjeździe w rundzie wiosennej obecnego sezonu. 

 

Drużyna Medalików nie będzie miała dużo czasu na odpoczynek. Już w środę (1 marca) zespół trenera Marka Papszuna w Lublinie powalczy o półfinał Fortuna Pucharu Polski, a w niedzielę (5 marca) w Szczecinie zmierzy się z Pogonią w walce o kolejne ligowe punkty. 

 

Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa 1:2 (1:1)

Bramki: Imaz 3' - Jean Carlos 38', Petrášek 75'

 

Raków: Kovačević - Svarnas, Petrášek, Rundić (46. Tudor), Papanikolaou, Lederman (79. Berggren), Jean Carlos (73. Wdowiak), Kun, Kochergin (83. Nowak), Ivi, Gutkovskis (83. Musiolik)

Jagiellonia: Alomerović - Matysik (68. Kupisz), Stojinović, Puerto, Lewicki, Nene, Romanczuk (82. Sacek), Prikryl (68. Olszewski), Imaz, Camara (54. Wdowik), Bida (54. Gual)

 

Żółte kartki: Romanczuk - Kun, Berggren