W pierwszej połowie nie oglądaliśmy bramek, choć obie drużyny miały po kilka sytuacji bramkowych. W polu karnym Wisły pojedynki główkowe z obrońcami rywali wygrywali Tomas Petrasek i Zoran Arsenić, ale dobrze dysponowany był Mikołaj Biegański. Po przeciwnej stronie w sytuacji sam na sam pojedynek z Vladanem Kovaceciviem przegrał Jan Kliment.

Druga połowa świetnie rozpoczęła sie dla Czerwono-Niebieskich. Po faulu na Vladislavsie Gutkovskisie sędzia podyktował rzut karny. Na gola zamienił go Fran Tudor. Chwilę później Łotysz mógł podwyższyć prowadzenie, ale jego strzał z 25 metrów obronił Biegański. Ta sztuka udała się w 74. minucie Mateuszowi Wdowiakowi, który wpadł w pole karne i umieścił piłkę w siatce. Więcej bramek w tym meczu już nie padło i tym samym trzy punkty zostają w Częstochowie!

Raków Częstochowa - Wisła Kraków 2:0 (0:0)

Bramki: Tudor 55 (k), Wdowiak 74

Raków: Kovačević - Tudor (80. Poletanović), Petrasek, Arsenić, Kun, Lederman (80. Czyż), Papanikolaou, Długosz (73. Racovitan), Wdowiak, Sturgeon (80. Ivi), Gutkovskis (84. Musiolik)

Wisła: Biegański - Hanousek (76. Ring), Sadlok, Colley, Szot, Fazlagić, Plewka, Młyński (66. Młyński), Skvarka (76. Ondrasek), Savić (66. Hugi), Kliment

Żółte kartki: Hanousek, Ring

Widzów: 3823