Zwycięstwo Rakowa nad Jagiellonią!

Raków Częstochowa pokonał Jagiellonię Białystok 1:0 w meczu 2. kolejki PKO Ekstraklasy. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w 81. minucie Tomas Petrasek.

Choć w początkowych fragmentach sobotniego starcia nasz zespół dłużej utrzymywał się przy piłce, pierwszy strzał oddali gospodarze. W czwartej minucie nad bramką Michała Gliwy strzelał Zoran Arsenić. Nasza drużyna odpowiedziała w 13. minucie. Patryk Kun dograł piłkę w pole karne, gdzie był Felicio Brown Forbes. Kostarykańczyk posłał futbolówkę obok lewego słupka bramki Węglarza. 

 

W 33. minucie gry zakotłowało się w polu karnym Jagielloni. Na siódmym metrze do piłki wyskoczył Tomas Petrasek, skierował ją w światło bramki, w której czujność zachował Węglarz. Bramkarz gospodarzy z trudem odbił uderzenie w boisko. W pierwszej części gry także Michał Gliwa popisał się kapitalną interwencją. Nasz bramkarz świetnie sparował strzał Bartosza Bidy z 38. minuty, czym uchronił Raków od straty bramki. 

 

Końcówka pierwszej połowy to popis Rakowa. Felicio Brown Forbes dwukrotnie potężnymi uderzeniami nękał rywala. Golkiper Jagielloni sparował strzał na korner, a potem futbolówka zatrzymała się dopiero na poprzeczce. Jeszcze przed przerwą celny strzał z głowy oddał Petr Schwarz. Pierwsza część spotkania zakończyła się jednak bezbramkowym remisem.

 

Drugie czterdzieści pięć minut rozpoczęło się od dwóch groźnych uderzeń zawodników Jagielloni. Pierwsze było niecelne, a przy drugim dobrą interwencję zanotował Gliwa. W 61. minucie celny strzał oddał wprowadzony po przerwie Rusłan Babenko. Po stronie gospodarzy niecelnie uderzali natomiast Przemysław Mystkowski i Martin Pospisil. 

 

Ostatnie dwadzieścia minut tego starcia stało na wysokim poziomie. Obie drużyny starały się zdobyć zwycięskiego gola. W 74. minucie debiut w Rakowie Częstochowie zaliczył 19-letni Michał Skóraś. Kilka chwil później na murawie pojawił się też Emir Azemović. 

 

Dwustuosobowa grupa kibiców “Czerwono-Niebieskich” wybuchnęła radością w 81. minucie. W pole karne rywala piłkę dograł Igor Sapała, a całą akcję piękną główką wykończył nie kto inny, jak kapitan Rakowa, Tomas Petrasek! Piłkarze Jagielloni rzucili się do odrabiania strat. Michał Gliwa odbijał kolejne uderzenia i razem z całym zespołem dzielnie chronił dostępu do własnej bramki. Nasza drużyna do ostatniego momentu szczelnie broniła i odniosła pierwszą wygraną w tegorocznym sezonie PKO Ekstraklasy!

 

Raków Częstochowa pokonuje dotychczasowego lidera tabeli, Jagiellonię Białystok 1:0! To pierwsza wygrana częstochowskiego zespołu w najwyższej klasie rozgrywkowej od czerwca 1998 roku. 

 

Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa 0:1 (0:0)

 

Jagiellonia: Węglarz - Wójcicki, Mitrović, Arsenić, Guilherme, Pospsil, Romanczuk, Prikryl (74. Camara), Imaz (83. Kostal), Bida (63. Mystkowski), Mudrinski

 

Raków: Gliwa - Szymonowicz, Petrasek, Kasperkiewicz, Apolinarski (74. Skóraś), Schwarz, Sapała, Kun, Nouvier (46. Babenko), Szczepański  (81 Azemović), Brown Forbes