Zwycięstwo rezerw Rakowa w Tychach
Niedzielny pojedynek lepiej rozpoczął nasz zespół, który objął prowadzenie w 25. minucie po bramce Patryka Szymańskiego. Gospodarze wyrównali niespełna 10 minut później.
Po przerwie to Raków II znowu miał jednego gola przewagi za sprawą trafienia Alana Jaworskiego (69. minuta). Jednak kilka chwil później rywale skutecznie odpowiedzieli i zanosiło się na podział punktów. Jednak w samej końcówce RKS zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Wygraną zapewnił nam Daniel Rumin.
Ekipa spod Jasnej Góry plasuje się na 10. miejscu w tabeli, a w kolejnym spotkaniu, które będzie zarazem ostatnim meczem ligowym w tym roku, Raków II zmierzy się na własnym stadionie z MKS-em Myszków.
Dawid Krzętowski (trener, Raków II): Było to bardzo dobre spotkanie, które mogło podobać się kibicom. Toczyło się one w bardzo szybkim tempie. My mieliśmy swój plan na ten mecz i od pierwszego gwizdka staraliśmy się go realizować, a efektem tego było prowadzenie. Niestety nie uniknęliśmy błędów, z których gospodarze dwukrotnie doprowadzali do remisu. GKS II miał także swoje kolejne szanse, ale świetnie w tym meczu prezentował się Błażej Stępień. My też stwarzaliśmy sobie okazje do zdobycia bramek i w końcówce dopięliśmy swego za sprawą gola Daniela Rumina, który dał nam zwycięstwo. Cieszymy się bardzo, bo chłopaki zostawili strasznie dużo zdrowia na boisku, walczyli z wielką determinacją. W niedzielnym spotkaniu zagrało kilku chłopców, którzy ostatnio nie mieli okazji do występów w lidze i zaprezentowali się bardzo dobrze. Gratulacje i wielkie brawa dla naszych zawodników, bo naprawdę każdy z nich na nie zasłużył!
GKS II Tychy - RKS Raków II Częstochowa 2:3 (1:1)
Bramki:
0:1 - Patryk Szymański 25.
1:1 - Przeciwnik 34.
1:2 - Alan Jaworski 69.
2:2 - Przeciwnik 74.
2:3 - Daniel Rumin 87.
Raków II: Stępień - Troczka (55. Opala), Małolepszy, Nowakowski, Zaradny (65. Kamiński), Obodecki (46. Ocimek), Bronisławski, Misiak, Rumin, Jaworski, Szymański (75. Piątek)