Zwycięstwo z charakterem | Raków - Lechia 2:1

W meczu 13. kolejki PKO BP Ekstraklasy pokonaliśmy na własnym boisku Lechię Gdańsk. Bramki dla naszego zespołu zdobyli Lamine Diaby-Fadiga i Tomasz Pieńko.

W 10. minucie pierwszy strzał na bramkę Lechii oddał Lamine Diaby-Fadiga. Gwinejczyk główkował po dośrodkowaniu Jeana Carlosa, jednak zabrakło celności. W 25. minucie dwukrotnie dobrą interwencją popisał się debiutujący w PKO BP Ekstraklasie w barwach Medalików Oliwier Zych. Wypożyczonego z Aston Villi bramkarza najpierw próbował zaskoczyć Ivan Zhelizko, a następnie Rifet Kapić.

 

Wynik otworzył w 30. minucie Lamine Diaby-Fadiga. Napastnik Rakowa wygrał wyścig do piłki z bramkarzem Lechii i po chwili skierował futbolówkę do pustej bramki. Niespełna 180 sekund później goście doprowadzili do remisu, a na listę strzelców wpisał się Tomáš Bobček.

 

Od 37. minuty walczyliśmy w osłabieniu. Drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Karol Struski. Tuż przed przerwą zaskoczyć Aleksa Paulsena próbował Peter Baráth, jednak w tej sytuacji Nowozelandczyk zachował czujność. 

 

W 60. minucie z dystansu uderzał Lamine Diaby-Fadiga, lecz ponownie Alex Poulsen stał na posterunku. Kilka minut później trener Marek Papszun zdecydował się na potrójną zmianę. Boisko opuścili Lamine Diaby-Fadiga, Imad Rondić i Jean Carlos, a w ich miejsce na placu gry pojawili się Marko Bulat, Patryk Makuch oraz Michael Ameyaw. 

 

Bliski pokonania swojego bramkarza był w 70. minucie Rifet Kapić, który niefortunnie główkował po rzucie rożnym. Niespełna kwadrans przed końcem rywalizacji Jonatan Brunes zastąpił Adriano Amorima. W 79. minucie kapitalnym trafieniem popisał się Tomasz Pieńko. Peter Baráth przejął piłkę i podał do "Pienia", a młodzieżowy reprezentant Polski minął rywala w polu karnym i huknął pod poprzeczkę.

 

Chwilę później goście mogli doprowadzić do wyrównania, ale po raz kolejny skutecznie interweniował Oliwier Zych. W doliczonym czasie gry zza pola karnego uderzał Rifet Kapić, jednak jego strzał minął prawy słupek bramki strzeżonej przez Zycha. Wynik nie uległ już zmianie i komplet punktów został w Częstochowie.

 

Raków Częstochowa - Lechia Gdańsk 2:1 (1:1)

Gole: Diaby-Fadiga (30'), Pieńko (79') – Bobček (33')

 

Raków: Zych - Konstantopoulos, Racovițan, Svarnas - Amorim (76, Brunes), Jean Carlos (63, Ameyaw) - Baráth, Struski - Diaby-Fadiga (63, Bulat), Pieńko (84, Repka) - Rondić (63, Makuch).

Lechia: Paulsen - Kłudka (86, Głogowski), Pllana, Rodin, Vojtko - Mena, Kapić, Zhelizko, Ćirković (69, Kurminowski) - Neugebauer (59, Viunnyk), Bobček.

 

Żółte kartki: Struski – Neugebauer, Pllana, Vojtko

Czerwona kartka: Struski (37') za dwie żółte

Widzów: 5500

Sędziował: Piotr Rzucidło (Warszawa)